- Celem strategicznym PKO BP w Polsce jest zakup dużego banku, silnie obecnego w miastach. Chcemy tego dokonać w ciągu dwóch lat – mówi Zbigniew Jagiełło, prezes PKO BP. Na jego celowniku są instytucje finansowe z pierwszej dziesiątki największych na rynku. – Kupowanie mniejszych byłoby nieefektywne. Chyba że przejęcie miałoby na celu pozyskanie atrakcyjnych spółek z grupy tego banku – np. PTE – podkreśla Jagiełło.

Skoncentrować

Inwestycje PKO BP zamierza finansować z kapitału, bieżących zysków, emisji obligacji podporządkowanych. Nie wyklucza także współpracy przy tych transakcjach z funduszami, a także PZU. Obecnie udział PKO BP w aktywach sektora bankowego wynosi 17 proc. Jego celem jest większa koncentracja polskiego sektora bankowego.

Kredobank z kłopotem

Reklama

W Polsce trzy największe instytucje finansowe – PKO BP, Pekao SA i BRE – mają w sumie 36 proc. udział w aktywach, a z dwiema kolejnymi – BZ WBK i ING BSK – 48 proc. Dla przykładu w Czechach pięć największych banków ma 78 – proc. udział w aktywach. Przejęcia w Polsce to niejedyny cel PKO BP. Myśli także o wzmocnieniu swej pozycji w regionie. Od kilku lat ma jedynie Kredobank na Ukrainie, który ma ogromne problemy finansowe. Ubiegły rok zamknął stratą na poziomie 133 mln hrywien (UAH), czyli ok. 55,8 mln zł.

– W wyniku wprowadzonej w tym roku restrukturyzacji 2012 r. chcemy zamknąć dodatnim wynikiem operacyjnym, a przyszły pierwszym w historii zyskiem netto – mówi Marcin Kuksinowicz, wiceprezes Kredobanku. Spółka obecnie koncentruje się na detalu i małych firmach – do 10 mln euro rocznego obrotu. Celem jest zwiększenie liczby klientów z 383,2 tys. na koniec ubiegłego roku do 559 tys. w 2014, portfela kredytowego z 890 mln UAH (ok. 373 mln zł) do 4,4 mld UAH (ok. 1,8 mld zł), ROE z minus 20 proc. do plus 15 proc. i podwojenie udziału w rynku pod względem aktywów do 0,8 proc. Jednak będzie to ciągle dla PKO BP pozycja niezadowalająca.

Cel: Czechy i Węgry

Przedstawiciele PKO BP nie ukrywają, że są gotowi na współpracę z innymi partnerami. – Przejęć chcemy dokonywać we współpracy z instytucjami międzynarodowymi – np. EBOiR. Jesteśmy gotowi współdziałać przy nich także z naszymi największymi konkurentami na rynku polskim – przyznaje Zbigniew Jagiełło. Dodaje, że oprócz Ukrainy interesują go także zakupy w Czechach i na Węgrzech. Tyle że sporym problemem jest wysoka koncentracja tych dwóch ostatnich rynków. Jednak liczy na to, że jakaś część międzynarodowych graczy będzie się chciała w najbliższym czasie wycofać z regionu. Wtedy byłyby możliwe nawet zakupy hurtowe ich banków w – 3 krajach, w tym w Polsce.

ikona lupy />
Logo PKO BP, fot. Bartek Sadowski/Bloomberg / Bloomberg / Bartek Sadowski