Potwierdzono również, że do Aten trafi 49 mld EUR wsparcia, z czego większość tej kwoty przelana zostanie na dniach. Pod koniec dnia do mediów dotarła informacja, że Rada Europy postanowiła nie przygotowywać jednak dokumentu, w którym ustalono by „drogę” do zacieśnienia unijnej współpracy fiskalnej. Temat został przesunięty na czerwiec 2012. Szkoda, gdyż taki dokument byłby pierwszym krokiem we właściwym kierunku. Cóż, pewnie europejscy politycy mają ważniejsze tematy do omówienia, niż unia fiskalna.

Czwartkowy przekaz medialny z Europy nie zachęcał ani do specjalnych zakupów, ani fali sprzedaży. Również dane z USA nie wskazywały kierunku inwestycyjnego (sprzedaż detaliczna i dane z rynku pracy). W rezultacie europejskie indeksy giełdowe delikatnie zniżkowały, kończąc notowania na poziomach: DAX -0.43%, CAC40 o -0.10%, a FTSE100 o -0.27%. Podobne nastroje widoczne były podczas sesji amerykańskiej: DOW spadł o -0.56%, a S&P o -0.5204%. Spokojnie zachowywał się również rynek walutowy. Kurs EURUSD oscylował wokół 1.3050-1.3100, aby w końcu osiągnąć maksimum na poziomie 1.3119.

Dziś najważniejsze publikacje makroekonomiczne, to dane dotyczące CPI w USA (14.30) oraz w Unii Europejskiej (11.30).