Ojciec jednego z uczniów zastrzelił w piątek 27 osób, w tym 18 dzieci, w szkole podstawowej w Newtown w stanie Connecticut - informuje telewizja CBS, powołując się na anonimowych przedstawicieli władz. Napastnik nie żyje.

"Jeśli informacje się potwierdzą będzie to jedna z największych masowych strzelanin w historii USA" - napisał Reuters.

Według telewizji CNN wśród ofiar jest dyrektor oraz szkolny psycholog. Telewizja WABC informuje, że 24-letni napastnik w kamizelce kuloodpornej miał cztery sztuki broni. Z kolei Reuters pisze, powołując się na niewymienionego z nazwiska przedstawiciela organów ochrony porządku publicznego, że napastnik miał 20 lat, "był powiązany" ze szkołą w Newtown, a strzelał z karabinu kalibru .223.

Reuters pisze o niepotwierdzonych doniesieniach, według których napastników było dwóch; świadkowie mówią, że słyszeli dziesiątki strzałów.

Brak informacji na temat motywów napastnika.

Reklama

O strzelaninie w Sandy Hook Elementary School w Newtown poinformowany został prezydent Barack Obama. "Wciąż czekamy na więcej informacji" - powiedział rzecznik Białego Domu Jay Carney. Obama rozmawiał już z dyrektorem FBI Robertem Muellerem i z gubernatorem Connecticut Danem Malloyem.

Stacje telewizyjne pokazują szkołę otoczoną policyjnymi radiowozami i karetkami pogotowia. Widać też rodziców zabierających stamtąd zapłakane dzieci, a także policjanta wynoszącego dziecko, najprawdopodobniej ranne.