W firmach prowadzących handel, szczególnie internetowy, wybór odpowiedniego modelu logistycznego, obejmującego zarówno dostawę artykułów od producenta, wysyłkę kupionych produktów do klienta, jak i czynności magazynowe, jest jednym z najpoważniejszych zagadnień, często decydujących o powodzeniu całego przedsięwzięcia.
Jak wynika z ostatniego ogólnopolskiego badania outsourcingu, większość małych i średnich przedsiębiorstw handlowych przechowuje kupione u producenta artykuły we własnych magazynach. Prawie 40 proc. usługi logistyczne zleca firmom zewnętrznym (z tego jedna trzecia zamawia dodatkowo kompletowanie zamówień klientów oraz ich wysyłkę). Niewiele firm decyduje się na sprzedaż towarów bezpośrednio od producenta, ograniczając swój udział w łańcuchu dostaw de facto do pobrania od klienta zamówienia (tzw. dropshipping, w skrócie DS). – Nie jest to jeszcze popularny w Polsce model logistyczny, przede wszystkim dlatego, że niewielu producentów oferuje tego typu usługę swoim odbiorcom hurtowym – mówi Maciej Lasek, ekonomista, ekspert systemów logistycznych. – Ale w Stanach Zjednoczonych, gdzie DS jest stosowany najdłużej, prawie jedna trzecia przedsiębiorstw handlowych realizuje wysyłkę bezpośrednio od producenta.
Reklama

Niepotrzebne magazyny

DS ma wiele zalet, szczególnie w połączeniu z innymi modelami logistycznymi. Właściciel placówki handlowej może spokojnie poszerzać ofertę o produkty, których z uwagi na małą powierzchnię magazynową nie będzie w stanie przechować. Możliwe także się staje włączenie do oferty mniej popularnych, kupowanych rzadko i tylko przez niektórych klientów artykułów (tzw. długi ogon sprzedaży obłożony jest zwykle znacznie wyższą marżą niż artykuły z popularnego segmentu). Nowe, zawsze najbardziej poszukiwane przez klientów końcowych produkty mogą być dołączane do oferty sklepu niemal natychmiast. W tradycyjnym modelu logistycznym właściciel sklepu musi natomiast czekać niekiedy długie tygodnie na fizyczną dostawę produktu. Nie mówiąc już o tym, że w modelu DS odpadają koszty stałe placówki handlowej związane z utrzymaniem powierzchni magazynowej, wynagrodzeniem zajmującego się jego obsługą personelu, ochrony itp.
– Istotne jest także ograniczenie ryzyka związanego z zamówieniem nieatrakcyjnego towaru – mówi Lasek. – Dropshipping ogranicza zawsze trudną dla handlowców sytuację, gdy kapitał zamrożony w towarach zalega miesiącami w magazynach.

Branże przyjazne DS

Ale nie w każdej branży taki model logistyczny się sprawdza. Najbardziej rozwinięty w Polsce pod tym względem jest rynek sprzętu radiowo-telewizyjnego. Dropshipping także rozwija się dobrze w handlu odzieżą i bielizną damską (na przykład platforma Matterhorn.pl). – Często jest także praktykowany w sprzedaży towarów o dużych rozmiarach, takich jak na przykład specjalistyczne konstrukcje stalowe, w handlu którymi sprzedawca pobiera zazwyczaj jedynie depozyt, a sam artykuł musi być dostarczony nie do siedziby klienta, ale na prowadzoną przez niego budowę – mówi Maciej Lasek.
Bezpośrednia wysyłka towarów nie sprawdza się w małych placówkach handlowych, które sprzedają towary w niewielkich ilościach. Nie opłaca im się utrzymywanie magazynów, a realizacja zamówienia odbywa się dopiero wtedy, gdy zebrana zostanie odpowiednia ich liczba. Termin bywa wydłużany, bo właściciel sklepu czeka na skomasowanie zleceń. – Wpływa to renomę placówki, która zaczyna być postrzegana jako nieterminowa, albo przeżywająca kłopoty – przyznaje Rafał Kaczmarek, właściciel sklepu internetowego z bielizną, który ok. 15 proc. zamówień klientów realizuje metodą DS.

Kontrola zamówień

DS to model logistyczny nie pozbawiony wad. Najpoważniejszą jest niemal całkowite pozbycie się przez właściciela placówki kontroli nad jakością wysyłanych do klientów produktów. Producent musi co prawda dbać o dostarczenie towaru zgodnego z opisem. Jednak to przede wszystkim sklep odpowiada przed odbiorcą.
W modelu DS prowadzący placówkę handlową nie ma także kontroli nad samym procesem realizacji zamówienia. Zdarza się, że producent w pierwszej kolejności realizuje wysyłkę do swoich własnych partnerów biznesowych, następnie do sklepów mających własne magazyny, a dopiero w ostatniej kolejności do klientów końcowych. Jeżeli zamówienia z dwóch pierwszych kanałów dystrybucyjnych są liczne i nakładają się na siebie, wysyłka do końcowego klienta w ramach DS może się znacznie opóźnić. – Bezpośrednio przed klientem to bowiem sklep odpowiada za terminową realizację zamówienia – mówi Rafał Kaczmarek. – Reputacja producenta jest w cały proces zaangażowana w znacznie mniejszym stopniu.

Niezbędna współpraca

Logistyczny model DS wymaga znacznie bardziej intensywnej niż tradycyjny współpracy między sprzedawcą a producentem. Właściciel sklepu musi na bieżąco monitorować dostępność sprzedawanych bezpośrednio od wytwórcy artykułów. Jeżeli posiada nieaktualne informacje o dostępności produktów, może z klientem detalicznym zawrzeć umowę i nie wywiązać się z niej w terminie, co w skrajnych przypadkach powoduje straty. – DP wymaga niemal symultanicznej, codziennej współpracy pomiędzy właścicielem sklepu a producentem – zastrzega Maciej Lasek. – Najbardziej korzystna, choć wymagająca pewnych inwestycji, jest integracja obu systemów informatycznych. W wielu branżach bez niej realizowanie sprzedaży DS trudno już sobie wyobrazić.
Ze strony producenta potrzebna jest przy tym przynajmniej jedna osoba zajmująca się wyłącznie tego typu komunikacją z odbiorcami, a tylko największe firmy w Polsce mogą sobie na razie na to pozwolić. – Dla mniejszych wytwórców, którzy dominują na rynku, poświęcenie jednego etatu jest zbyt kosztowne – przyznaje Lasek. – Dlatego DS w najbliższych latach na pewno nie zdominuje związanej z handlem logistyki. Ale na pewno może ją w dużo większym niż obecnie stopniu wspomóc.
Outsourcing procesów logistycznych
Co trzeba wiedzieć
Ile to kosztuje?
Cena usługi DP jest zazwyczaj doliczana przez producenta do wartości towaru. Zwykle sprzedaż w modelu DS jest o około 5–15 proc. droższa niż tradycyjna. Ceny jednak mogą się znacznie różnić. Zależą od branży, wielkości zamówienia, lokalizacji i miejsca wysyłki do końcowego klienta.
Co brać pod uwagę, wybierając DS?
● czy producent będzie w stanie oznaczyć paczkę logo sklepu;
● jaka jest cena specjalnego pakowania towaru (prezent);
● jakie są warunki połączenia zamówienia z towarami wysyłanymi z magazynu placówki handlowej (tzw. usługa cross-docking);
● jak producent obsłuży w systemie DS anulowanie zamówienia, zmianę listy towarów, danych adresata;
● jakie są warunki realizacji zamówienia zaległego, tzw. back orders);
● warunki zwrotu i reklamacji jakościowej;
● metody integracji z systemem IT sklepu (najlepiej przez zdalne API).