Bezprecedensowy proces skupowania obligacji rządowych powiększył bilans Rezerwy Federalnej do rekordowej sumy trzech bilionów dolarów. Stosując te zabiegi Ben Bernanke, Przewodniczący Rady Gubernatorów FED, nie ustępuje w próbach zmniejszenia wynoszącej obecnie 7,8 proc. stopy bezrobocia.

Bank Rezerwy Federalnej starając się wesprzeć gospodarkę Stanów Zjednoczonych skupuje miesięcznie papiery wartościowe o wartości 85 mld USD.

Od września 2012 roku amerykański bank centralny nabywa każdego miesiąca zabezpieczone hipoteką papiery wartościowe o wartości 40 mld dolarów. W tym miesiącu dołożył do tego rządowe papiery dłużne warte 45 mld dolarów.

„Wkraczamy na nieznane terytoria,” mówi Julia Coronado, główny ekonomista BNP Paribas na Amerykę Północną. „Nawet jeżeli dopływ gotówki trafi poprzez rynki finansowe do realnej gospodarki i pomoże zwiększyć tempo wzrostu, niesie to ze sobą bardzo duże ryzyko.”

Reklama

Całkowita suma aktywów będących w posiadaniu Rezerwy Federalnej wzrosła 23 stycznia do 3,01 biliona USD. Informacja ta została ogłoszona w czasie, gdy indeks Standard & Poor’s 500 zakończył notowania na najwyższym poziomie od grudnia 2007 roku.

>>> Czytaj też: Euforia na Wall Street. Kolejny rekord na S&P500

Osoby odpowiedzialne za politykę FED wyrażają obawę, że rekordowo niskie stopy procentowe zbyt mocno rozgrzewają rynki, co zwiększa ryzyko załamania w przypadku wstrzymania przez bank centralny zakupów obligacji.

Mimo to oczekuje się, że po zebraniach planowanych na 29 i 30 stycznia Bank Rezerwy Federalnej utrzyma dotychczasową politykę. Przyczyną jest wciąż wysoki poziom bezrobocia, utrzymujący się w trzy i pół roku po tym, jak amerykańska gospodarka zaczęła dźwigać się z kryzysu.

„Trudno będzie znaleźć w historii inny przykład, gdy FED wykorzystywał wszystkie dostępne środki służące wsparciu gospodarki” mówi Michael Hanson, starszy ekonomista Bank of America, były ekonomista Rezerwy Federalnej. „[Obecna polityka] jest niemal tak rewolucyjna, jak zapowiedź Paula Volckera, że bank centralny będzie podnosił stopy procentowe tak wysoko, aż inflacja zacznie spadać”.

Bank Rezerwy Federalnej ma do spełnienia podwójne zadanie: z jednej strony powinien zapewniać stabilność cen, z drugiej zaś musi dążyć do osiągnięcia jak najniższego poziomu bezrobocia. Paul Volcker, przewodniczący rezerwy federalnej w latach 1979-1987, zwalczając inflację dochodzącą do 15 proc. podniósł stopy procentowe do rekordowego poziomu 22 proc. Ben Bernanke skupia się na drugim mandacie FED – jego głównym celem jest zmniejszenie liczby bezrobotnych Amerykanów, która obecnie wynosi 12,2 mln.

ikona lupy />
Ben Bernanke / Bloomberg