Nastroje na rynku FX wspiera sytuacja na parkietach, piątkowa sesja na amerykańskich giełdach okazała się bowiem bardzo udana dla inwestorów. Dobrych nastrojów nie zakłóciły nawet zaskakujące dane z rynku nieruchomości, które podważały wiarę w trwałość odbicia w tym segmencie gospodarki. Jaka się bowiem okazało na rynku pierwotnym sprzedaż spadła w grudniu o 7,3% m/m do 369 tys. domów. Tymczasem rynek spodziewał się, że w ostatnim miesiącu 2012 roku sprzedano 385 tys. nowych domów. Należy jednak zwrócić uwagę, że dane za listopad zostały mocno zweryfikowane w górę (z 377 tys. do 398 tys.), co mogło neutralizować negatywny wpływ na rynek grudniowej publikacji. W rezultacie, wzrosty na Wall Street pozwoliły indeksowi S&P500 odnotować pierwszy od listopada 2004r. tak długi, bo już ośmiosesyjny rajd we górę i przebić barierę 1500 pkt – poziom nie widziany na tym wskaźniku od 2007r.

W najbliższych dniach na rynek napłynie seria ważnych danych makroekonomicznych, których wydźwięk może zaważyć na notowaniach euro/dolara. Już dzisiaj poznamy dynamikę zamówień na amerykańskie dobra trwałego użytku oraz liczbę podpisanych umów kupna/sprzedaży domów. We wtorek opublikowany zostanie indeks niemiejskich konsumentów GfK oraz informacja o zmianie cen amerykańskich nieruchomości. Kolejny dzień to czas publikacji dynamiki hiszpańskiego PKB w IV kw. 2012 r. oraz wskaźników koniunktury w strefie euro. W trakcie sesji europejskiej poznamy też liczbę wniosków o nowy kredyt hipoteczny w USA i raport ADP z rynku pracy, który częściowo może przygotować nas na to, co pokażą dane rządowe w raporcie non-farm payrolls (publikacja w piątek, 1 lutego). Również w środę, już po zakończeniu handlu w Europie, obradować będzie amerykańska Rezerwa Federalna. Analitycy nie oczekują zmiany stóp procentowych (obecnie znajdujących się na rekordowo niskim 0,00-0,25% poziomie), ale bacznie śledzić będą kolejne doniesienia w sprawie potencjalnego terminu zmiany kierunku polityki monetarnej w USA.

Podczas grudniowego posiedzenia Fed zdecydował, że od 2013 roku wraz z wygaśnięciem programu Operation Twist, będzie kontynuował skup długoterminowych obligacji skarbowych przy równoczesnym wstrzymaniu sprzedaży obligacji o krótszym terminie zapadalności. Skala miesięcznego skupu papierów skarbowych wynosi 45 mld USD, co łącznie z prowadzonym programem skupu instrumentów powiązanych z rynkiem kredytów hipotecznych (MBS, obligacje GSE) na kwotę 40 mld USD prowadzi do dalszego luzowania warunków monetarnych. Na razie jednak Fed nie określił terminu zakończenia programu, uzależniając decyzję od sytuacji gospodarczej. Co więcej w ubiegłym miesiącu pojawił się nowy elementem komunikatu - zamiana sposobu określania terminu utrzymania „wyjątkowo niskich” stóp. Wcześniej deklarowano, iż luźna polityka ma trwać do połowy 2015 roku, w grudniu zaś poinformowano, że stopy procentowe w USA na obecnym poziomie pozostaną dopóki stopa bezrobocia przekraczać będzie 6,5%, a inflacja projektowana na kolejny rok, dwa lata nie będzie przekraczać 2,5%. Tymczasem, protokół z posiedzenia Federalnego Komitetu Otwartego Rynku z 10 i 11 grudnia pokazał, że jego członkowie są podzieleni, jeśli chodzi o dalsze zakupy aktywów przez Fed. Część z nich chce, by skończyły się one w połowie 2013 r., m.in. z tego powodu, że nadmierny przyrost aktywów skomplikowałby wycofanie się w przyszłości przez amerykański bank centralny ze stymulowania gospodarki. We wrześniu 2008 r., na tydzień przed upadkiem banku Lehman Brothers, aktywa amerykańskiej Rezerwy Federalnej wynosiły „zaledwie" 924 mld USD. Od tego czasu, dzięki programom antykryzysowym Fed, urosły one do rekordowego poziomu 3,01 bln USD, co stanowi 20% PKB kraju. Taki stan może niepokoić niektóre grupy inwestorów. Wracając do kalendarza, w czwartek poznamy wielkość sprzedaży detalicznej i poziom stopy bezrobocia w Niemczech oraz dane z USA dotyczące planowych zwolnień z pracy i aktywności przemysłu w rejonie Chicago. Na ostatni dzień tygodnia przypada publikacja wskaźników PMI dla przemysłu strefy euro oraz wskaźnika ISM dla przemysłu USA. W piątek poznamy też wspomniany już raport non-farm payrolls wraz z roczną rewizją danych z poprzedniego roku.

W kraju inwestorzy bacznie przyglądać się będą temu, co dzieje się na rynkach podstawowych, ponadto we wtorek GUS opublikuje dane o PKB za 2012 rok. Zmienność na parach złotowych może zatem pozostawać wysoka. Dla kursu EUR/PLN silne wsparcie stanowi obecnie strefa 4,10-4,15 opór zaś 4,18-4,20.

Reklama

Niniejszy materiał ma charakter wyłącznie informacyjny oraz nie stanowi oferty w rozumieniu ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 r. Kodeks Cywilny. Informacje zawarte w niniejszym materiale nie mogą być traktowane, jako propozycja nabycia jakichkolwiek instrumentów finansowych, usługa doradztwa inwestycyjnego, podatkowego lub jako forma świadczenia pomocy prawnej. PKO BP SA dołożył wszelkich starań, aby zamieszczone w niniejszym materiale informacje były rzetelne oraz oparte na wiarygodnych źródłach. PKO BP SA nie ponosi odpowiedzialności za skutki decyzji podjętych na podstawie informacji zawartych w niniejszym materiale