Dotyczy to na przykład kierowców, którzy pracują bez odpoczynku czy zmiennika na długiej trasie - mówi IAR rzeczniczka Państwowej Inspekcji Pracy Danuta Rutkowska. Wyjaśnia, że kontrole czasu pracy kierowców ujawniły, że planuje się im często wbrew przepisom dwukrotne rozpoczynanie pracy w tej samej dobie. Najczęściej stwierdzaną nieprawidłowością jest naruszanie zasady pięciodniowego tygodnia pracy i niezapewnienie odpowiedniego odpoczynku.

Nic więc dziwnego, że transport, to jedna z trzech branż, w której występuje najwięcej wypadków przy pracy. Jeszcze gorzej jest w budownictwie i górnictwie. Tu jednak nie chodzi tylko o przemęczenie ale na przykład brak kasku ochronnego czy brak odpowiednich zabezpieczeń przy pracy na wysokościach. Inne przyczyny to brak szkoleń bhp, rozpoczynanie pracy bez badań lekarskich czy bez oceny ryzyka zawodowego - podkreśla Danuta Rutkowska.

Na wypadki najbardziej narażone są osoby, które niedawno rozpoczęły pracę, nie mają doświadczenia i nie znają ryzyka związanego z konkretnym stanowiskiem pracy. Tutaj przyczyną nieszczęść jest również brawura. Wypadkom ulegają też często pracownicy w wieku 55-64 lata. Zdarza się, że lekceważą zagrożenia. Uważają, że ich doświadczenie pozwala na większy luz. Takie zaś myślenie może zakończyć się tragicznie - zwraca uwagę inspektor Rutkowska. Dodaje, że w wypadkach przy pracy giną najczęściej pracownicy małych i średnich firm.

Reklama