W czwartek w Sejmie kluczowe posiedzenie w tej sprawie. Jednak niemal każdy klub ma jakieś wątpliwości. PSL chce złagodzenia przepisów i zapowiada, że w przeciwnym wypadku ich nie poprze. Poseł PiS Przemysław Wipler nie wyklucza natomiast wstrzymania się od głosu jeśli przepadną poprawki szerzej otwierające dostęp do zawodów. Wcześniej rząd liczył na poparcie Prawa i Sprawiedliwości. PO nie może liczyć na SLD i Ruch Palikota. Ten ostatni nie podjął decyzji.

W tej sytuacji rząd musi szukać kompromisu. Jeśli go nie znajdzie, zagrożone jest nie tylko otwarcie dostępu do 50 zawodów, ale także do kolejnych - z dwóch kolejnych transz zapowiadanych przez ministra sprawiedliwości.