Na nim liderzy podejmą kolejną próbę uzgodnienia poziomu wydatków Wspólnoty w latach 2014-2020. Szczyt opóźniono, bo szef Rady Europejskiej wraz z zespołem ekspertów potrzebuje więcej czasu na przygotowanie nowego projektu budżetu. Jeszcze dziś Herman Van Rompuy konsultował się z unijnymi przywódcami, między innymi z premierem Donaldem Tuskiem.

Po tych rozmowach nanoszone były poprawki do projektu budżetu. Szef Rady Europejskiej miał go przedstawić otwierając szczyt, teraz wiadomo, że stanie się to o 17.30. Wtedy eksperci z krajów członkowskich zaczną analizę wszystkich zapisów i będą wyliczać, jak przekładają się one na konkretne liczby dla danego państwa. Na pewno nowy projekt będzie przewidywał kolejne cięcia wydatków.

Herman Van Rompuy już w listopadzie okroił projekt przygotowany przez Komisję Europejską opiewający na niemal bilion euro. Zmniejszył wydatki o 75 miliardów euro, ale to było za mało dla Wielkiej Brytanii, która zażądała kolejnych 30-miliardowych oszczędności. Z nieoficjalnych informacji wynika, że szef Rady Europejskiej zaproponuje ograniczenie wydatków o 15 miliardów euro.

>>> Czytaj więcej: Rozgrywka, która zdecyduje o finansach Unii do 2020 roku

Reklama