Firma Royal Philips Electronics została ukarana grzywną w wysokości 4,5 miliona dolarów USD przez amerykańską komisję papierów wartościowych i giełd (Securities and Exchange Commission - SEC) w związku z domniemaną aferą korupcyjną w Polsce.

Firma poinformowała w oświadczeniu, że zapłaci karę nałożoną przez SEC, aby zakończyć sprawę.

Ta największa na świecie spółka produkująca systemy monitorujące pacjentów poinformowała w 2011 roku, że zwolniła troje pracowników w Polsce w związku z zarzutami korupcyjnymi. Wręczane łapówki miały pomagać w wygrywaniu przetargów na dostawy sprzętu medycznego do szpitali w latach 1999-2006. W polskim sądzie wciąż toczy się rozpoczęta w 2011 roku rozprawa, w której na ławie oskarżonych zasiadają byli pracownicy Philipsa oraz dyrektorzy szesnastu szpitali.

Jako część planu naprawczego Philips zwolnił kilku pracowników w polskim oddziale oraz zatrudnił nowy zarząd w Philips Healthcare Poland.

Reklama

Amerykański system antykorupcyjny mógł nałożyć karę na holenderskiego Philipsa za łapówkarstwo w Polsce, ponieważ przepisy dotyczą nie tylko spółek rodzimych, ale też firm zagranicznych, które mają interesy w USA lub są notowane na amerykańskiej giełdzie. Philips poinformował, że amerykański wymiar sprawiedliwości nie będzie się więcej zajmował tą sprawą.

Polecamy:

>>> W czasie kryzysu etyka w biznesie przestaje mieć dla firm znaczenie

>>> Korupcja - system zapewniający ład ubogim