Na horyzoncie widać już lepszą koniunkturę dla budownictwa drogowego. Od 2014 r. w rynek wykonawczy znów zostaną wpompowane miliardy z Brukseli – to wnioski płynące z XIX Międzynarodowych Targów Budownictwa Drogowego „Autostrada Polska”, które rozpoczęły się w Kielcach.
W latach 2014–2020 Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad obiecuje wydać na inwestycje 75 mld zł. Resort transportu już zaakceptował postępowania przetargowe o łącznej wartości ponad 30 mld zł.
– W 2014 r. otworzy się też perspektywa finansowa i ruszą inwestycje, których finał zaplanowany został na 2020 r. – powiedział Lech Witecki, szef GDDKiA. – To dobry sygnał dla branży, tym bardziej że nasze badania wykazały, iż w stosunku do okresu sprzed dwóch lat zdecydowanie poprawiła się jakość firm wykonawczych – twierdzi.
W wystawie autostradowej uczestniczy w tym roku 409 firm z 21 krajów. Ta impreza to barometr pokazujący nastroje w branży, a te nie są dobre. Jak wynika z raportu Ogólnopolskiej Izby Gospodarczej Drogownictwa, ok. 100 firm z branży budownictwa drogowego jest zagrożonych upadłością. Zdaniem ekspertów w tym roku wartość rynku budownictwa drogowego w Polsce spadnie o ok. 27 proc. Niepokój spółek budowlanych budzi przede wszystkim polityka przetargowa GDDKiA.
W programie tegorocznej Autostrady Polskiej znajdują się m.in. pokazy sprzętu drogowego oraz bogata oferta sympozjów, na których poruszone zostaną tematy np. kruszyw alternatywnych, pozyskiwania środków na budowy dróg (w tym PPP) i kontrowersji wokół nowelizacji ustawy o zamówieniach publicznych.
Reklama
Targi Autostrada Polska potrwają do piątku 24 maja.