Pod względem gospodarczym południe i północ Europy rozjeżdżają się coraz bardziej. Jednym z efektów tego zjawiska jest lawinowo rosnąca migracja młodych Europejczyków z południa Kontynentu do Niemiec.

Stwierdzenie, że północ Starego Kontynentu coraz bardziej odstaje od jego południowej części, nie jest niczym odkrywczym. Różnice te są szczególnie wyraźne pod względem poziomu bezrobocia wśród młodych. Gdy bezrobocie wśród młodych Hiszpanów i Greków w 2012 roku przebiło poziom 50 proc., to w Niemczech i Holandii wskaźnik ten znalazł się poniżej poziomu 10 proc., zaś kraje te miały i mają do czynienia z brakami talentów w niektórych branżach – przypominają w najnowszym raporcie pt.: „Time to move north?” Mikkel Barslund i Matthias Busse z brukselskiego Centre for European Policy Studies (CEPS).

>>> Czytaj też: Stratfor: bezrobocie stanie się centralnym problemem politycznym Europy

Jak podkreślają autorzy raportu, wierzy się, że uzdrowieniem dla pogrążonych w kryzysie krajów południa Europy będą zakrojone na szeroką skalę reformy rynku pracy, a także reformy instytucji społecznych i edukacyjnych. Skutki tych reform będzie można odczuć dopiero w długiej perspektywie. Oznacza to, że młodzi Grecy, Hiszpanie, Portugalczycy i Włosi w krótkiej perspektywie nie mogą liczyć na wiarygodne doraźne programy rządowe i muszą radzić sobie sami.

W efekcie, mamy do czynienia z lawinowo rosnącą liczbą imigrantów z południa Europy, którzy przenoszą się do Niemiec. I tak o ile średnia liczba imigrantów z Grecji do Niemiec w latach 2005-2009 wyniosła 8 400 osób, o tyle już w 2012 roku wyniosła 34 100 osób (wzrost o 306 proc.). Te same dane dla Włoch wyniosły odpowiednio 19 000 oraz 42 200 osób (wzrost o 121 proc.), dla Hiszpanii – 9 200 oraz 29 900 (wzrost o 225 proc.), dla Portugalii – 5 500 oraz 11 800 (wzrost o 115 proc.).

Reklama

Liczby te – według Mikkela Barslunda i Matthosds Busse – z wielu względów mogą ulec dalszemu zwiększeniu. Po pierwsze, wzrost gospodarczy w krajach południa Europy najpewniej wciąż będzie rozczarowujący, a to będzie skłaniało do większej imigracji na północ.
Po drugie zaś, Niemcy i Hiszpania są na etapie rozwijania bilateralnych projektów, mających pomóc w przenoszeniu bezrobotnych Hiszpanów na niemiecki rynek pracy. Choć projekty te są jeszcze na etapie wstępnym, można się spodziewać, że liczba osób uczestniczących w tego typu inicjatywach będzie rosła, zaś zainteresowanie podobnymi projektami będzie coraz większe (zarówno dzięki oficjalnym projektom jak i sieciom powiązań, które będą mogły się wytworzyć). Sytuacja taka w opinii autorów raportu stwarza szansę na zbudowanie bardziej mobilnego rynku pracy w skali całej Unii Europejskiej.

ikona lupy />
Napływ emigrantów do Niemiec (we wszytkich grupach wiekowych) z krajów południowych UE / Forsal.pl