W przypadku dwulatek to najmniejszy kupon co najmniej od 14 lat. MF ustaliło ich oprocentowanie na poziomie 3 proc. rocznie. Nisko oprocentowane są też obligacje czteroletnie. W pierwszym roku odsetki liczone będą według stopy 3,5 proc. W tym przypadku wielkość oprocentowania zależy od inflacji i marży, jaką do wskaźnika wzrostu cen dodaje MF. Marża w czerwcu wzrosła do 2,7 pkt proc. z 2,5 proc. miesiąc wcześniej. Ministerstwo chciało zapewne zrekompensować szybki spadek inflacji. Podobnie postąpiło w przypadku dziesięcioletnich papierów. Tam marża została zwiększona z 3 proc. do 3,2 proc., co pozwoliło utrzymać oprocentowanie na poziomie 4 proc. w pierwszym roku odsetkowym.
Nie zmienia się też procent wypłacany od obligacji trzyletnich. Tu odsetki zależą od wielkości sześciomiesięcznego WIBORU i stosowanego przez MF mnożnika. Oprocentowanie trzylatek – jak w maju – wyniesie 3,3 proc. w pierwszym roku.
Ministerstwo Finansów płaci niskie odsetki, tłumacząc to spadkiem rentowności obligacji na rynku hurtowym. Obniżenie oprocentowania jednak nie pomaga w sprzedaży papierów. Dziś praktycznie nie wytrzymują one konkurencji nawet z bankowymi lokatami, w których też maleją odsetki. Wynika to z konstrukcji obligacji – każda wypłata przed terminem wykupu oznacza zmniejszenie odsetek.

>>> Czytaj też: Rentowności polskich obligacji nurkują. Dwulatki pobiły nowe rekordy

Reklama