Wskazania termometrów są utrapieniem wielu przedsiębiorstw. Między czerwcem a wrześniem, gdy średnia temperatura w ciągu dnia waha się w granicach 22–28 st. Celsjusza, skokowo rośnie absencja chorobowa. Stosowanie urządzeń klimatyzacyjnych jest coraz powszechniejsze, ocenia się zatem, że między czerwcem a wrześniem, gdy pracują pełną parą, wydatki związane z eksploatacją pomieszczeń biurowych pochłaniają ok. 30–40 proc. kosztów funkcjonowania firmy. W miesiącach wiosennych i jesienią jest to ok. 8–10 pkt proc. mniej.
Jednak koszty związane z wysokimi temperaturami można ograniczyć, a czasem wyeliminować. – Jeśli stosujemy nowoczesne urządzenia i przestrzegamy ściśle zasad bezpieczeństwa i higieny pracy, upał nie musi odbić się na finansach – twierdzi Danuta Rutkowska, rzecznik Państwowej Inspekcji Pracy.

Szkodliwa Legionella

Reklama
Praca w wysokich temperaturach może prowadzić do dużej absencji, a więc dodatkowych, powodujących wymierne straty, kosztów. W wyniku upałów u pracowników mogą pojawić się symptomy odwodnienia organizmu, w skrajnych przypadkach prowadzące nawet do udaru cieplnego, który zazwyczaj kończy się w szpitalu i związany bywa z długotrwałą absencją. W tym czasie, co oczywiste, koszty choroby i zwolnienia pokrywane są w większości przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych. Ale przedsiębiorstwo także ponosi straty. – Latem notujemy zwiększone zapotrzebowanie na pracowników zamiennych – informuje Jan Kapłan z firmy doradztwa personalnego K&B. – Firma może oczywiście przekazać obowiązki osoby przebywającej na zwolnieniu współpracownikom. Ale między czerwcem a wrześniem większość zatrudnionych planuje urlopy. W wielu przypadkach zastępstwo nie jest możliwe.
By tego uniknąć, pracownicy, szczególnie w pomieszczeniach pozbawionych klimatyzacji, a także podczas prac wykonywanych na zewnątrz, powinni mieć zapewniony dostęp do zimnych napojów (najlepiej niegazowanej wody mineralnej) w nieograniczonej ilości. Podczas szczególnie upalnych dni natomiast wykonywanie obowiązków zawodowych powinno być ograniczane do niezbędnego minimum. – Jeśli zaś pracownik jest narażony na bezpośrednie działanie promieni słonecznych, przełożony powinien zadbać o to, by miał na głowie czapkę lub inne nakrycie – przypomina Elwira Stetner z firmy doradztwa personalnego Randstad.
Z kolei w pomieszczeniach firma powinna zadbać, by okna zabezpieczone były roletami, a także utrzymywać w czystości i sprawności urządzenia klimatyzacyjne. Niekonserwowane maszyny mogą stać się siedliskiem bakterii o nazwie Legionella, która wywołuje ostre zapalenie płuc. – Klimatyzacja nie może też powodować przeciągów ani wyziębienia pomieszczeń, a strumień powietrza nie powinien być bezpośrednio kierowany na stanowisko pracy – zwraca uwagę specjalistka z PIP.

Słońce pod lupą

Także optymalizacja systemów energetycznych może przynieść oszczędności. W ostatnich latach, jak twierdzą specjaliści, wśród przedsiębiorstw wzrosło zainteresowanie efektywnością energetyczną. – Coraz większa liczba właścicieli firm i osób zarządzających zdaje sobie sprawę, że inwestycje w tym zakresie mogą przynieść zyski – mówi Urszula Ajszer z Krajowej Agencji Poszanowania Energii.
Między czerwcem a wrześniem najwięcej prądu zużywają zapewniające wentylację, klimatyzację i ogrzewanie powietrza w budynkach systemy HVAC, między innymi agregaty wody lodowej, pompy oraz zużywające bardzo dużo prądu nawilżacze parowe. Energooszczędne inwestycje najlepiej zacząć już na etapie planowania inwestycji. – W projektowanych budynkach trzeba zwrócić uwagę na kierunki nasłonecznienia, warunki atmosferyczne w danym miejscu oraz zapotrzebowanie instalacji na energię – radzi Piotr Brzostek, kierownik ds. operacyjnych w dziale zarządzania nieruchomościami firmy doradczej Cushman & Wakefield – Czynniki te nie są z reguły brane pod uwagę przez architekta czy projektanta, którzy skupieni są na bardziej ogólnej stronie przedsięwzięcia.

Dochodowa kompensacja

W budynkach już istniejących warto przeprowadzić niezależny audyt energetyczny, który wskaże urządzenia pochłaniające największą ilość prądu. Spore ograniczenie kosztów może dać instalacja kompensatorów mocy biernej, części energii elektrycznej, która nie jest zamieniana na pracę. Występuje ona głównie w obwodach prądu zmiennego, czyli na przykład silnikach oraz długich odcinkach przewodów pod napięciem i systemach klimatyzacyjnych. Jeśli w umowie z zakładem energetycznym nie został uzgodniony stosunek energii biernej do pobieranej w okresie rozliczeniowym zwykłej mocy czynnej (wskaźnik „tg fi”), dostawca przyjmuje jego wartość na poziomie 0,4. Jej przekroczenie automatycznie powoduje naliczanie dodatkowych opłat. – Instalując kompensator, czyli urządzenie zmniejszające natężenie prądu w sieci, koszty energii biernej można wyeliminować całkowicie – mówi Karol Ręczkowski zajmujący się audytem energetycznym. – Wyjątkiem są firmy, które korzystają z dużej ilości awaryjnych zasilaczy, tzw. UPS. Produkują one bowiem duże ilości mocy biernej pojemnościowej, przy której operacja taka nie jest niemożliwa, ale znacznie trudniejsza do przeprowadzenia.
Koszt kompensacji jest różny, zależy od wielkości firmy i ilości oraz mocy urządzeń, które w niej pracują. Przyjmuje się jednak, że w średniej wielkości, zatrudniającej ok. 20 osób firmie produkcyjnej, wykorzystującej kilka większych urządzeń, powinny się one zamknąć w kwocie od kilkunastu tysięcy złotych. Na przeprowadzenie kompensacji można jednak uzyskać dopłaty w wysokości do 5 tys. zł w Banku Ochrony Środowiska (wystarczy przedstawić dokumenty potwierdzające zakup i montaż urządzenia). Zakładając rachunek w tej instytucji finansowej, można także uzyskać kompensator za 1 zł. Oszczędności jednak mogą być spore. Właściciel stacji paliw na przykład, której miesięczne opłaty za moc bierną wynoszą ok. 600 zł może zaoszczędzić 7,2 tys. zł rocznie. – Inwestycja zwraca się przeciętnie po czterech, sześciu miesiącach – informuje Tomasz Kalisiak z BOŚ. Instalacja rekuperatorów, urządzeń odzyskujących energię, może jeszcze bardziej zwiększyć oszczędności.

Zasady korzystania z klimatyzacji

• Obniżenie temperatury o każdy stopień poniżej 24 st. Celsjusza zwiększa koszty o ok. 8 proc.

• Klimatyzacja działa optymalnie, gdy drzwi i okna są zamknięte.

• Ustawiana temperatura powinna być o 5–7 st. Celsjusza niższa od zewnętrznej. Klimatyzacja nie może pracować na najwyższych obrotach.

• Żaluzje lub rolety w oknach zmniejszają nagrzewanie przez promieniowanie słoneczne, ograniczając obciążenie układu.

• Oddzielenie pomieszczeń klimatyzowanych od innych za pomocą drzwi lub kurtyn redukuje zużycie energii przez urządzenia chłodzące.

• Zanieczyszczone lub uszkodzone skraplacze mogą obniżyć efektywność chłodzenia i zwiększyć koszty o jedną czwartą.

• Korzystne jest zastąpienie przepustnic w centralach klimatyzacyjnych napędami z regulacją prędkości obrotowej.

• Bardziej korzystne jest wykorzystanie z recyrkulacji wymienianego powietrza.