Dzięki tym wydarzeniom, jak również publikowanym przez cały tydzień ważnym danym z USA, inwestorów na rynku forex będą mieli co robić.

„Mocne” odczyty PMI w Europie

Kilka europejskich wskaźników PMI dla przemysłu okazało się nieco mocniejszych niż oczekiwano, ale pamiętajmy, że PMI to wskaźnik o charakterze porównawczym, a odczyt zbliżający się z powrotem do 50 pkt. nie jest niczym szczególnie nadzwyczajnym, gdy wskaźnik ten kształtował się poniżej 50 pkt. – a zatem wskazywał na kurczenie się gospodarki – przez 28 miesięcy, tak jak w przypadku hiszpańskiego PMI dla przemysłu. Innymi słowy, dzisiejszy odczyt na poziomie 50 pkt. oznacza, że jest to pierwszy miesiąc od stycznia 2011 r., w którym kondycja hiszpańskiego sektora przemysłowego przestała się pogarszać. Tymczasem wyniki ankiety dla Włoch, Francji i Niemiec oraz dla Europy jako całości pozostają nadal poniżej 50 pkt., a w przypadku Niemiec wskaźnik ten został nieznacznie skorygowany w dół do 48,6 pkt. ze wstępnego odczytu 48,7 pkt.

W Japonii wyniki ankiety Tankan, opublikowane w nocy, okazały się dość mocne i lepsze
od oczekiwań, zwłaszcza wśród mniejszych spółek usługowych; USD/JPY znów atakuje 100,00. Nadal sądzę, że za wcześnie, by spodziewać się po USD/JPY prób zaatakowania nowych maksimów, nie oznacza to jednak, że przed nami znaczne osłabienie – więc może okres konsolidacji bocznej? Zobaczymy, czy 100,00 się utrzyma – jeśli para ta przejdzie prosto przez ten poziom, apetyt na ryzyko się utrzyma, a obligacje nadal będą słabe, prawdopodobnie będę musiał zmienić ton. Natomiast jeśli zwyżka w tym miejscu osłabnie, to poziom chmury Ichimoku na 98,16 jest dość istotnym bliskoterminowym wsparciem.

Reklama

Co dalej?

Przed nami RBA

Istotnym testem dla dolara australijskiego będzie dziś w nocy ogłoszenie przez RBA docelowego poziomu stopy „cash rate”. Mniejszość spodziewa się obniżki raczej teraz, niż później, być może ze względu na zamieszanie na chińskich rynkach finansowych i ryzyko, jakie z niego wynika. Zastanawiam się, czy bank nie rozważa również wprowadzenia zmian teraz, a następnie niewprowadzania zmian aż do czasu po wrześniowych wyborach. Niezależnie od tego nie byłbym zszokowany, gdyby jednak obniżyli oprocentowanie, jednak sądzę, że zamiast tego bardziej prawdopodobne jest, że przedstawią jedynie informacje w „gołębim” tonie, a obniżka nastąpi na następnym posiedzeniu. Rynek zastanawia się, czy dolar australijski nie został w ostatnim czasie przesadnie „ukarany”. Chwila jest dość trudna, gdyż piątkowy krach kursu dolara australijskiego nastąpił niedługo przed zamknięciem notowań na koniec miesiąca i kwartału. Wydaje się, że sytuacja dojrzała do „wyciśnięcia” krótkich pozycji na dolarze australijskim, ale to niekoniecznie oznacza, że już teraz będziemy tego świadkami. To jedna z tych skomplikowanych sytuacji, w których trudno handlować: dane fundamentalne (sprzyjające spadkom dolara australijskiego) są dla wszystkich jasne i oczywiste, ale zajmowane pozycje również są dobrze ustalone, więc bestia bessy nieustannie potrzebuje się czymś pożywić, by utrzymać impet, inaczej grozi nam chwilowe wycofanie się w górę.

Riksbank

Posiedzenie Riksbank zaplanowano na środę. Spodziewam się mocniejszych sygnałów, że obniżka jest w planach. Ze Szwecji napłynęło ostatnio kilka mocnych odczytów, w tym dzisiejszy wskaźnik PMI, jednak nadal czekam na poziomy wejścia dla długich pozycji na USD/SEK; być może jeden taki znalazłem dzisiaj, gdy korona szwedzka z powrotem osłabła po publikacji danych dziś rano. Obserwujcie sytuację, przez jakiś czas kurs może się gwałtownie zmieniać – zwłaszcza, że EUR/SEK doszedł znów do ostatecznych bliskoterminowych obszarów wsparcia w okolicy 8,70.

Wykres: USD/SEK

USD/SEK szuka wsparcia po gigantycznej zwyżce po posiedzeniu FOMC. Dzisiejsze minima mogą być minimami dla tej konsolidacji, chociaż jest jeszcze trochę miejsca na dalsze osunięcie z powrotem w kierunku 6,60. Środowe posiedzenie Riksbank może wywołać kolejny większy ruch par krzyżowych korony szwedzkiej.

Wskaźnik ISM w Stanach Zjednoczonych

Po południu zobaczymy wyniki dla wskaźnika ISM w Stanach Zjednoczonych. Jego odczyt w maju był bardzo rozczarowującym wieloletnim minimum na poziomie 49,0 pkt., a opublikowany w piątek wskaźnik PMI z Chicago był bardzo słaby, choć w zeszłym miesiącu był zaskakująco mocny (tuż przed ogólnym rozczarowaniem związanym z ISM...) Wyniki innych ankiet regionalnych w tym miesiącu miały charakter od mieszanego po mocny, więc nie wydaje się, by rynek skłaniał się w którąś stronę. Niezależnie od tego ważniejszym badaniem dotyczącym aktywności jest wskaźnik ISM dla sektora pozaprzemysłowego, publikowany w środę.

EBC i BoE

W dalszej części tygodnia mamy również posiedzenia EBC i BoE. Dzięki dzisiejszym dość „mocnym” odczytom wskaźnika PMI sytuacja robi się ciekawa, jednak rzeczywistość jest taka, że niedawny ponowny wzrost rentowności znowu wywiera presję na banki w UE; sądzę więc, że bardziej prawdopodobnym scenariuszem jest taki, który zakłada mocniejsze od przewidywanych przez rynek sygnały ze strony Draghiego, że EBC zastosuje działania dostosowawcze, zwłaszcza biorąc pod uwagę umocnienie się euro w stosunku do jena i zwyżkę w EUR/USD po biernej postawie po posiedzeniu z 6 czerwca (EUR/USD podskoczył po tym posiedzeniu z 1,3100 prosto na 1,3400, a w dół sprowadziło go dopiero posiedzenie FOMC i wzrost rentowności obligacji, który ponownie poszerzył spready krajów peryferyjnych). Jeśli chodzi o BoE, przed jego posiedzeniem funt jest bardzo słaby, ale zastanawiam się – biorąc pod uwagę niedawną odporność widoczną w brytyjskich danych – czy pierwsze posiedzenie Carneya (po oficjalnym objęciu przez niego rządów dzisiaj) nie przemknie bez większego echa w wiadomościach – najciekawsza byłaby zmiana w polityce komunikacyjnej (jak np. decyzja o wydawaniu oświadczenia w dniu posiedzenia czy odbycie konferencji prasowej – to dość dziwne, że BoE zachowuje się tak odmiennie od innych najważniejszych banków).

Bądźcie ostrożni.

Najważniejsze dane ekonomiczne

• Australia – w czerwcu wskaźnik AiG Performance of Manufacturing Index wyniósł 49,6 pkt. wobec 43,8 pkt. w maju.
• Japonia – wskaźnik Tankan dla dużych producentów przemysłowych w II kw. wyniósł
4 pkt. wobec spodziewanych 3 pkt. i -8 pkt. w I kw.
• Japonia – wskaźnik Tankan dla sektora pozaprzemysłowego w II kw. wyniósł 12 pkt. wobec spodziewanych 11 pkt. i 6 pkt. w I kw.
• Japonia – wskaźnik Tankan dla małych producentów przemysłowych w II kw. wyniósł -14 pkt. wobec -19 pkt. w I kw.
• Japonia – wskaźnik Tankan dla małych podmiotów spoza sektora przemysłowego
w II kw. wyniósł -4 pkt. wobec -8 pkt. w I kw.
• Chiny – w czerwcu PMI w przemyśle wyniósł 50,1 pkt. zgodnie z oczekiwaniami; dla porównania w maju wyniósł on 50,8 pkt.
• Chiny – w czerwcu PMI w przemyśle wg HSBC wyniósł 48,2 pkt. wobec spodziewanych 48,3 pkt. i 49,2 pkt. w maju.
• Szwecja – w czerwcu wskaźnik Swedbank PMI wyniósł 53,5 pkt. wobec spodziewanych 51,2 pkt. i 51,9 pkt. w maju.
• Hiszpania – w czerwcu PMI w przemyśle wyniósł 50,0 pkt. wobec spodziewanych 48,5 pkt. i 48,1 pkt. w maju.
• Szwajcaria – w czerwcu PMI w przemyśle wyniósł 51,9 pkt. wobec spodziewanych 52,4 pkt. i 52,2 pkt. w maju.
• Włochy – w czerwcu PMI w przemyśle wyniósł 49,1 pkt. wobec spodziewanych 47,8 pkt. i 47,3 pkt. w maju.
• Wielka Brytania – w czerwcu PMI w przemyśle wyniósł 52,5 pkt. wobec spodziewanych 51,4 pkt. i 51,5 pkt. w maju.
• Wielka Brytania – w maju liczba zatwierdzonych kredytów hipotecznych wyniosła 58,2 tys. wobec spodziewanych 55,8 tys. i 54,4 tys. w kwietniu.













Główne nadchodzące wydarzenia ekonomiczne

• Strefa euro – szacowany wskaźnik cen dóbr konsumpcyjnych w czerwcu (09:00)
• Strefa euro – stopa bezrobocia w maju (09:00)
• Stany Zjednoczone – wydatki na inwestycje budowlane w maju (14:00)
• Stany Zjednoczone – indeks ISM dla przemysłu w czerwcu (14:00)
• Australia – decyzja RBA w sprawie docelowej stopy „cash rate” (04:30)