Dziennik Gazeta Prawna

  • Bezrobocie w UE: Im większe cięcia, tym mniej pracy

Skutkiem ubocznym lansowanej przez Berlin polityki cięć jest dramatyczny spadek liczby zatrudnionych w 22 na 28 państw UE, poza... samymi Niemcami. Czytaj więcej >>>

  • Gaz ziemny może wygrać w Polsce z energią atomową
Reklama

Program jądrowy ma ruszyć później, niż planowano. Sprowadzamy za to dużo błękitnego paliwa ze Wschodu. I będziemy kupować jeszcze więcej, bo planujemy uniezależnić się od Rosji. Czytaj więcej >>>

Puls Biznesu

  • UOKiK ma dość łowców klauzul

Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów chce powstrzymać szantaż paragrafami. Chodzi o stowarzyszenia, które straszą przedsiębiorców pozwami w sprawie niedozwolonych przepisów, by wyłudzić pieniądze - pisze "Puls Biznesu". Czytaj więcej >>>

  • Rolnicy płaczą nad rozlanym mlekiem

Polscy przetwórcy zacierają ręce nad politycznym porozumieniem parlamentu, rady i Komisji Europejskiej w sprawie zniesienia kwot mlecznych w 2015 r. Likwidacja kwot mlecznych pozwoli im rozwijać się szybciej a producentów mleka zmusi do wyższej efektywności. Znikną kwoty, poleje się tańsze mleko – pisze „PB”. Polskie mleczarstwo ma spory potencjał, na rynku podaż nie nadąża za popytem, a dodatkowo ograniczają ją kwoty. Zdaniem Dariusza Zielińskiego, prezesa serowego Ceko dzięki zniesieniu kwot uwolni się rynek, nowi producenci wejdą do gry, a co za tym idzie, produkty mleczne będą tańsze.

  • Koniec komputerowych minidetalistów

Małe sklepy ze sprzętem IT już wkrótce mogą zniknąć z polskiego rynku. Właściciele przegrywają walkę z internetem i sieciami handlowymi. „Gwoździem do trumny jest spadek sprzedaży komputerów i wojna cenowa na rynku sprzętu IT” – pisze „PB”. Marże spadły do tak niskiego poziomu, że mali detaliści, których określa się mianem resllerów, muszą walczyć o przetrwanie. – Obecnie zarabiam więcej na sprzedaży torby do notebooka niż komputera – mówi właściciel małego sklepu ze sprzętem IT.

  • Trampolina do skoku nad Morze Czarne

W Warszawie rusza rosyjskie biuro, które chce swatać przedsiębiorców, Polacy już podpisują umowy – donosi gazeta. 16 lipca zostanie otwarte Biuro Przedstawiciela Rosyjskiego Narodowego Komitetu ds. Współpracy Gospodarczej Morza Czarnego, które ma wspierać współpracę regionu czarnomorskiego z Unią Europejską. Dzięki umowom, w których chce pośredniczyć placówka, polskim firmom otwiera się droga do eksportu do Albanii, Armenii, Grecji, Mołdawii, Rumunii, Rosji, Serbii, Turcji czy Ukrainy.

Rzeczpospolita

  • Polska traci moc

Jeszcze kilka lat temu nasz potencjał wzrostu PKB wynosił 5 proc., dziś jest to zaledwie 2,5 proc. – alarmuje gazeta.

Produkt potencjalny to maksymalna moc wytwórcza gospodarki. Przy założeniu zerowej inflacji i wysokim poziomie zatrudnienia ekonomiści wyliczają ile teoretycznie moglibyśmy produkować i jaki mamy maksymalny potencjał do wzrostu.
Słabnąca demografia i spadek produktywności sprawiają, że potencjalny wzrost naszego PKB jest dziś najniższy od początku transformacji – pisze „Rz”.

  • Litwa nie boi się euro

Struktura gospodarek państw bałtyckich różni się o struktury polskiej gospodarki. Kraje bałtyckie, a szczególnie Litwa, to małe otwarte gospodarki nastawione na eksport. Większa część naszego eksportu trafia do krajów UE. Nasza waluta – lit – jest powiązana z euro w ramach mechanizmu kursowego ERM2. Większość portfela kredytowego banków to pożyczki udzuielone w euro. Pod wieloma względami mamy już de facto euro – mówi w wywiadzie dla „Rz” Vitas Vasiliauskas, prezes litewskiego banku centralnego.

  • Polski pracownik jak żongler

W najnowszym badaniu firmy Regus wskaźnik równowagi między życiem zawodowym a prywatnym (work-life balance) uplasował się w Polsce poniżej światowej średniej – pisze gazeta.

Wskaźnik ten wyliczony na podstawie odpowiedzi na pytania dotyczące m.in. pracy po godzinach, zadowolenia z czasu spędzonego z bliskimi, spadł do 115 pkt. Z 136 przed rokiem.

  • Dzieci bez szczepionek. Lekarze alarmują

Niepokojąco rośnie liczba nieszczepionych dzieci. Lekarze obawiają się, że grozi nam nawrót chorób zakaźnych – pisze „Rz”.

Jak podaje gazeta, Przybywa rodziców, którzy obawiają się zaszczepienia swoich dzieci. Z danych Głównej Inspekcji Sanitarnej wynika, że w ubiegłym roku nie zaszczepiono 5,3 tys. maluchów. Od roku 2009 liczba ta rośnie co roku o 15-20 proc. Jeśli tak duży wzrost się utrzyma, grozi nam wysyp chorób zakaźnych. Aby populacja była zabezpieczona przed chorobami, tzw. stan zaszczepienia nie może być niższy niż 85 proc.

Gazeta Wyborcza

  • Polski plaster na SM: łódzcy naukowcy walczą ze stwardnieniem rozsianym

Naukowcy z Łodzi opracowali nową metodę leczenia stwardnienia rozsianego. Jako pierwsi na świecie zastosowali też do walki z tym schorzeniem plastry nalepiane na skórę – pisze „Gazeta Wyborcza”. – Dotychczas w walce ze stwardnieniem rozsianym musieliśmy używać ciężkiej artylerii. Teraz dostajemy do dyspozycji inteligentny pocisk wymierzony w istotę choroby – powiedział o osiągnięciu Polaków Larry Steinma, profesor neurologii ze słynnego Uniwersytetu Stanforda w Kalifornii na łamach prestiżowego „JAMA Neurology”. Zespół naukowców z Uniwersytetu Medycznego w Łodzi (we współpracy z Uniwersytetem Jagiellońskim w Krakowie) pod kierownictwem prof. Krzysztofa Selmaja przeprowadził eksperyment z udziałem trzydziestu chorych osób. Okazało się, że dzięki nowej metodzie ryzyko nawrotu choroby zmniejszyło się o 70 proc., u badanych pacjentów zmniejszyła się też liczba ognisk zapalnych w mózgu.

  • Kontratak Gazpromu w polskim Senacie

Lobbyści spółki Gazprom podjęli kolejną próbę odebrania państwowemu Gaz-Systemowi prawa do zarządzania tranzytowym gazociągiem jamalskim z Rosji do Niemiec - twierdzi "GW". W środę senacka komisja gospodarki narodowej ma przyjąć ew. poprawki do tzw. małego trójpaku energetycznego, czyli nowych przepisów o działalności gazownictwa, energetyki i branży zielonej energii, które Sejm uchwalił pod koniec czerwca. Szczególne poprawki w ramach działalności lobbingowej zgłosiła kancelaria Salans FMC SNR Denton wynajęta przez firmę EuRoPol Gaz.

  • Małe zwycięstwo nauki

Naukowcy wreszcie mogą zająć się badaniami zamiast biurokracją – pisze „GW”. Wczoraj rząd zdecydował o tym, że na zakupy rzeczy związanych z badaniami naukowymi nie trzeba będzie organizować przetargów. Na posiedzenie rządu minister nauki przyniosła zdjęcia z Facebooka. A na każdym zdjęciu powiązani naukowcy i podpis „PZP wiąże ręce”. To przekonało ministrów, rząd wyłączył uczelnie i instytuty naukowe spod działania prawa zamówień publicznych (PZP).