Kinowi operatorzy i dystrybutorzy filmowy zasypują nas reklamami zupełnie bezkarnie.

Jak informuje Małgorzata Cieloch z Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów Polskie prawo nie reguluje długości reklam emitowanych przed filmowym seansem, tak jak ma to miejsce w przypadku radia czy telewizji. Koncesja nakłada na stacje ścisłe limity czasu reklamowego.
Przedstawicielka UOKiK podkreśla jednak, że Polakom zdarza się skarżyć na takie praktyki operatorów kin. Jeszcze kilka lat temu kinomani skarżyli się na 10 - 15 minutowe bloki reklam przed projekcją. Dzisiaj w uwagach kierowanych do UOKiK pisze się o nawet 30 minutowych reklamach wyświetlanych przed seansem.


Operatorzy bronią się i twierdzą, że dzięki reklamom można utrzymać niższe ceny biletów do kin. Trzech największych operatorów kinowych w Polsce: Multikino, Cinema City oraz Helios posiada łącznie 670 sal kinowych.

Na portalach można spotkać grupy, które namawiają do bojkotowania reklam w kinach i przechodzenia na seanse kilkanaście minut później.

Reklama