Thomas Jordan, prezes SNB, o podtrzymaniu aktualnych ograniczeń kursu franka w stosunku do euro poinformował 20 lipca na szczycie G-20 w Moskwie. „Aktualna polityka monetarna zostanie podtrzymana tak długo, jak będzie to konieczne. Musimy przyjąć taką postawę, aby prawidłowo wypełnić nasze obowiązki” – oznajmił.

SNB twierdzi, że odejście od aktualnego przywiązania waluty do euro to wciąż dalsza przyszłość. Jako jedno z uzasadnień takiej taktyki podaje się zagrożenie deflacją. Oczekuje się, że Wskaźnik Cen Towarów i Usług Konsumpcyjnych w Szwajcarii spadnie w tym roku o 0,3 procenta.

We wrześniu 2011 roku SNB zapowiedział, iż nie dopuści do umocnienia się franka poniżej granicy 1,20 za euro. Aby podtrzymać tę granicę Bank zgromadził rezerwy walutowe o równowartości trzech-czwartych rocznego PKB kraju.

>>>Czytaj więcej na ten temat: Decyzja SNB: 15 minut które wstrząsnęły frankiem szwajcarskim

Reklama

Kurs franka zanotował spadek o 2,3 proc. w stosunku do euro w skali roku. W godzinach porannych koszt nabycia jednego euro wyniósł 1,2364 franka.

Dyrektorzy finansowi szwajcarskich firm oczekują, że w ciągu kolejnych 12 miesięcy frank spadnie do poziomu 1,25 za euro – wynika z sondażu przeprowadzonego przez Deloitte wśród 120 menedżerów odpowiedzialnych za finanse firmy.

Raport został sporządzony pod koniec drugiego kwartału i opublikowany wczoraj.

„Konsekwentna i skuteczna polityka SNB dała dyrektorom finansowym wiarę w to, że frank szwajcarski nie powróci w najbliższym czasie do poprzedniej siły” – stwierdza Deloitte.