W zeszły piątek zamiast nowej umowy podpisali dodatkowe porozumienie, wydłużające o tydzień termin na sfinalizowanie rozmów.
– Aneks pozwala wszystkim na dokończenie merytorycznych negocjacji. Jesteśmy dobrej myśli – powiedziała DGP Joanna Makowiecka, wiceprezes Polimeksu-Mostostalu.
Nie precyzuje, jakie obszary wciąż pozostają do uzgodnienia. Z naszych informacji wynika, że chodzi tylko o szczegóły, ale niewykluczone, że i tak wierzyciele będą dyskutować ze spółką do ostatnich godzin. – O taki stan rzeczy trudno winić kogokolwiek. Po stronie wierzycieli jest 19 banków – mówi anonimowo jeden z uczestników negocjacji.
Prezesa Polimeksu Gregora Sobischa cieszy to, że wierzycielom udało się już uzgodnić sprawę funduszu nieruchomości. Do funduszu zarządzanego przez PKO TFI mają być wniesione pakietowo wszystkie nieruchomości deweloperskie spółki o wartości blisko 250 mln zł. Pieniądze z tej operacji trafiłyby do kasy firmy jeszcze w październiku.
Reklama
Brak środków na bieżącą działalność to największy problem spółki. W aneksie wierzyciele wyrazili zgodę na zawieszenie do 31 października spłaty płatności odsetkowych, których spółka była zobowiązana dokonać we wrześniu i w październiku 2013 r. Pomimo naruszenia warunków pierwszej umowy restrukturyzacyjnej banki zobowiązały się ponadto w tym czasie udostępniać spółce istniejące kredyty obrotowe i nie blokować dostępu do środków finansowych na jej rachunkach.
Banki zadeklarowały ponadto, że wystawią na zlecenie spółki w ramach nowej linii gwarancje na kwotę nie wyższą niż 30 mln zł. Umożliwi to Polimeksowi żądanie zwrotu kaucji zatrzymanych przez zamawiających na zabezpieczenie zobowiązań spółki wynikających ze zrealizowanych kontraktów.