Senat obraduje dziś nad programem Mieszkanie dla Młodych, który ma dofinansować zakup pierwszego nowego domu lub mieszkania.

Analityk Home Broker Marcin Krasoń podkreśla, że propozycje zawarte w w programie Mieszkanie dla Młodych pomogą w zakupie pierwszego lokum osobom do 35 roku życia. Chodzi o dopłatę do wkładu własnego. Zdaniem analityka program korzystny jest także z punktu widzenia deweloperów, którym zapewni popyt na budowane mieszkania. Rozmówca Informacyjnej Agencji Radiowej zaznacza, że na pomoc w zakupie mieszkania złożą się wszyscy Polacy. Mieszkanie dla Młodych przysługuje tylko tym, których stać na kredyt mieszkaniowy. Nie jest to więc program dla najbiedniejszych, ponieważ ci nie mają zdolności kredytowej.

>>> Czytaj też: Mieszkanie dla Młodych: oto limity cenowe dla Warszawy, Krakowa i Poznania

Ekspert dodaje, że z dopłat trudno będzie skorzystać mieszkańcom małych miejscowości, w których nie ma budownictwa deweloperskiego. Limity cen powodują natomiast, że w części dużych miast oferta mieszkań dostępnych w ramach Mieszkania dla Młodych będzie mała. Marcin Krasoń wskazuje, że mieszkanie w ramach programu o wiele łatwiej będzie kupić na przykład w Łodzi niż w Warszawie.

Reklama

Analityk chwali za to podniesie limitów powierzchni mieszkaniowej dla rodzin z przynajmniej trójką dzieci. W przypadku pierwszego mieszkania limit wyniesie 85 metrów kwadratowych, a w przypadku domu będzie to 110 metrów kwadratowych.

Program Mieszkanie dla Młodych jest kierowany do osób - rodzin i singli - do 35 roku życia. Dopłaty mają przysługiwać tylko w przypadku zakupu na rynku pierwotnym pierwszego mieszkania, o powierzchni do 75 metrów kwadratowych lub domu - bądź budowę domu jednorodzinnego - o powierzchni maksymalnej 100 metrów.

Beneficjenci otrzymają jednorazową dopłatę do kredytu - w wysokości 10 procent - liczoną według wartości odtworzeniowej metra kwadratowego. Zostanie nią objęte 50 metrów kwadratowych nieruchomości. Jeśli w ciągu 5 lat w zakupionym mieszkaniu urodzi się trzecie dziecko, rodzina ta otrzyma dodatkowe 5 proc. dopłaty.
Program ma wejść w życie od nowego roku.

>>> Więcej o nowym programie czytaj w raporcie Forsal.pl

"MdM dofinansowuje mieszkania dla zamożnych" - opinia

To będą mieszkania dla zamożnych. Państwo im pomoże - tak nowy rządowy projekt ocenia prezes Związku Pracodawców Producentów Materiałów dla Budownictwa.

Ryszard Kowalski w rozmowie z IAR zauważył, że z pomysłu są bardzo zadowolone banki a jeszcze bardziej deweloperzy, bo tylko nowe lokale będzie można w tym systemie kupić. Ekspert jest pewien, że ceny na rynku pierwotnym pójdą w górę, nieruchomości dotąd niesprzedane znajdą nabywców, a część zysku przechwycą banki. Pozostanie efekt psychologiczny, że "kupiłem coś taniej". Tylko niewielu zauważy, że ceny wzrosły o 8 do 10 proc.

Ryszard Kowalski jest przekonany, że w rzeczywistości chodzi o projekt wizerunkowy "rządu, który troszczy się o młodych". Tymczasem młodzi - zauważa ekspert - chętnie by kupili mieszkanie ale tańsze, na rynku wtórnym. Poza tym jest problem umów śmieciowych. Jak więc uzyskać kredyt, a jeśli nawet by był, to jak go w tych warunkach spłacić ? To jest pomysł dla zamożnych ze stałymi, solidnymi dochodami, którzy i tak by kupili mieszkanie, albo kilka - konkluduje.

Jego zdaniem, projekt rządu w sposób "skandaliczny" traktuje ludzi, których absolutnie nie stać na kupno nieruchomości u dewelopera i którzy zaczęli budowę w systemie gospodarczym. Program odbiera im możliwość odliczenia podatku VAT za materiały budowlane, chyba że kupią wszystko jeszcze w tym roku. Tymczasem takie budowy trwają latami, bo młody człowiek nie ma pieniędzy na ich sfinansowanie i rozpoczynając inwestycję liczył na zwrot podatku VAT.