Wyliczenia pt. „Koszty utrzymania administracji w przeliczeniu na jednego mieszkańca w 2012 r.” przygotował Urząd Marszałkowski Woj. Mazowieckiego. Pod uwagę wzięto sprawozdania roczne z wykonania budżetów województwa (dział 750 – administracja publiczna, m.in. wynagrodzenia, koszt zadań zleconych, funkcjonowanie sejmiku województwa, kancelarii marszałka, wydatki na promocję, zlecane opinie prawne), a następnie przyrównano je do liczby mieszkańców danego województwa.
W ten sposób Mazowsze próbuje dowieść, że bizantyjski styl rządzenia marszałka Adama Struzika – o który często jest oskarżany – nie znajduje odzwierciedlenia w liczbach. W rozmowach z nami jego urzędnicy podkreślają, że podatnicy z aż 11 województw wydają więcej na funkcjonowanie swoich urzędów marszałkowskich.
Ale kontekst polityczny nie jest aż tak istotny jak dysproporcje między województwami, które się uwidaczniają. Stosunkowo najtańsze w utrzymaniu są urzędy w woj. wielkopolskim, śląskim i małopolskim – wszystkie znalazły się poniżej progu 30 zł na mieszkańca. Najdroższe okazało się woj. lubuskie, na którego działanie pojedynczy podatnik płaci 57,76 zł.

Droższe w utrzymaniu od bogatego Mazowsza (nie uwzględniając jego „zubożenia” po wpłatach janosikowego) są nawet dużo biedniejsze regiony, takie jak Świętokrzyskie (49,90 zł) czy Warmia i Mazury (48,25 zł).

>>> Czytaj też: Prace nad janosikowym uratują Mazowsze

– Jeśli się dzieli koszty funkcjonowania urzędu przez liczbę mieszkańców, tak różną dla wielu województw, to potem wychodzą takie wyliczenia – komentuje w rozmowie z DGP jeden z lubuskich samorządowców. I trudno nie przyznać mu racji. W woj. mazowieckim na jednego urzędnika przypada niemal 5 tys. potencjalnych petentów. Dla porównania na Podlasiu jest to zaledwie niecałe 2 tys. mieszkańców, a na Dolnym Śląsku – prawie 3 tys. Relatywnie lepsze wyniki mogą osiągać regiony o dużej liczbie mieszkańców.

Reklama

Metodologię wyliczeń podważa Urząd Marszałkowski Woj. Zachodniopomorskiego. – Porównanie wydatków administracyjnych na podstawie działu 750 nie jest poprawne metodycznie. W tym dziale ujęte są tylko urzędy marszałkowskie, a większość wydatków powstaje w jednostkach budżetowych. Wykazane są tu także wydatki finansowane z pomocy technicznej. Dział ten uwzględnia też wydatki na promocję województwa i współpracę międzynarodową, które nie mają charakteru kosztów administracyjnych – odpisało nam biuro informacji. Urzędnicy zwracają też uwagę na różne rozwiązania organizacyjne w województwach, np. sposób finansowania powierzchni biurowej (najem lub obiekty własne sfinansowane z kredytów).

W podobnym tonie wypowiada się urząd z Warmińsko-Mazurskiego. – Jesteśmy liderem pod względem pozyskiwania funduszy unijnych na jednego mieszkańca, co oznacza także wyższe koszty obsługi programów i projektów europejskich – dodają pracownicy biura prasowego.

Ale punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Najtańsze w utrzymaniu władze woj. wielkopolskiego chwalą się, że ich dobry wynik to efekt rygorystycznej polityki nastawionej na oszczędności. – Nasze wydatki na administrację znacząco obniżyło wdrożenie w urzędzie systemu telefonii cyfrowej IP. To około 0,5 mln zł oszczędności rocznie. W urzędzie zatrudnionych jest 859 pracowników, w tym ponad 300 finansowanych jest ze środków unijnych – wylicza Anna Parzyńska-Paschke, rzecznik marszałka Wielkopolski.

Część samorządów ranking ewidentnie rozzłościł. Ale jeśli efektem tego gniewu ma być wyścig na oszczędności, to chyba mieszkańcy z chęcią będą kibicować.

  • 5,3 mln – tyle osób zamieszkiwało woj. mazowieckie na koniec 2011 r.
  • 1 mln – tyle osób zamieszkiwało woj. opolskie na koniec 2011 r.
  • 28,1 mld euro – tyle pieniędzy z polityki spójności przypadnie na programy regionalne w latach 2014–2020

>>> Polecamy: Oto najdynamiczniej rozwijające się miejscowości w Polsce

ikona lupy />
Ilu mieszkańców potencjalnie obsługuje jeden urzędnik? Źródło: Urząd Marszałkowski Woj. Mazowieckiego / Domena Publiczna
ikona lupy />
Koszty utrzymania administracji na jednego mieszkańca. Źródło: Urząd Marszałkowski Woj. Mazowieckiego / Domena Publiczna