Na tle państw Europy nasza pensja minimalna wygląda całkiem przyzwoicie – wyprzedzamy nawet teoretycznie bogatsze od nas kraje, takie jak Czechy czy Portugalię. Niestety, jest jeden haczyk.

Na tle naszych sąsiadów i krajów, które mamy ambicje gospodarczo przegonić, nasza pensja minimalna wygląda całkiem przyzwoicie – wyprzedzamy nawet teoretycznie bogatsze od nas kraje, takie jak Czechy czy nawet Portugalię (w poprzednim wykresie dnia pokazaliśmy różnice w rozwoju gospodarczym).

Na poniższym interaktywnym wykresie wartość pensji na naszym wykresie jest wyrażona w PPS, czyli standardzie siły nabywczej, która porównuje nie tylko wysokość pensji, ale też odzwierciedla ceny w danym kraju. Dzięki temu wiemy, ile za daną pensję jesteśmy w stanie naprawdę kupić.

Czy jednak przedstawione dane nie są zbyt optymistyczne? Odpowiedź na to pytanie w kontynuacji artykułu pod wykresem.

Reklama

Pensja minimalna a umowy śmieciowe – jednak nie jest tak różowo

Na powyższym wykresie zostały pokazane pensje minimalne, które otrzymuje się będąc zatrudnionym na umowę o pracę. Analizując dane należy zatem pamiętać, że nie dotyczą one wszystkich pracujących. W Polsce pod koniec ubiegłego roku pracowało 15,6 mln osób, czego ponad 8,9 mln osób miało umowy o pracę na czas nieokreślony, a blisko 3,3 mln umowy terminowe. Około 1,1 mln z 15,6 mln pracujących miało zajęcie w szarej strefie gospodarki.

Szybko również wzrasta liczba osób pracujących na tzw. umowach śmieciowych, których nie dotyczy powyższy wykres. Z badania "Campus 2012" przeprowadzonego przez portal Pracuj.pl wynika, że 36 proc. ankietowanych studentów lub absolwentów w pierwszej pracy pracowała na podstawie umowy-zlecenia, a 5 proc. umowy o dzieło.

Ciężko jednak określić dokładnie, jaka jest skala procederu zastępowania umów o pracę śmieciówkami, ponieważ nie ma precyzyjnych danych na temat liczby osób pracujących na umowy-zlecenia lub umowy o dzieło. – Jest to ciemna, nierozpoznana w pełni strona naszego rynku pracy – twierdzi prof. Elżbieta Kryńska z Uniwersytetu Łódzkiego. Więcej o umowach śmieciowych w Polsce przeczytasz w naszej analizie.