Do końca roku chce zmniejszyć ją o kolejne 5-6 mln zł, poinformował prezes Sebastian Mikosz. Według niego, spółka na razie odracza wystąpienie o drugą transzę pomocy publicznej, chcąc, by była ona jak najniższa.

"W ostatnich miesiącach skupialiśmy się na kontynuacji planu restrukturyzacji spółki. Efektem są dobre wyniki na działalności podstawowej - zakładaliśmy w tym roku 136 mln zł straty w okresie I-XI, a mamy tylko 25 mln zł, a więc o 111 mln zł mniej" - powiedział Mikosz ma konferencji prasowej

Prezes zakłada, że dzięki optymalizacji kosztowej oraz korzystnymi cenami paliw na koniec 2013 r. uda się poprawić ten wynik jeszcze o 5-6 mln zł. Szczególnie, że początek grudnia jest dobry dla spółki.

"Moim celem jest pokazanie na koniec roku straty operacyjnej na poziomie 20 mln zł. Wobec planu na 2013 r. zakładającego 142 mln zł straty będzie to poprawa o ok. 120 mln zł" - wyliczył prezes LOT-u.

Reklama

Mikosz dodał, że te wyniki nie uwzględniają ugody z Boeingiem, ponieważ będzie ona rozliczana głównie w roku 2014. Jednak żadnych szczegółów nie ujawnił.

>>> Przeczytaj więcej o porozumieniu PLL LOT z Boeingiem

"Jestem zadowolony z porozumienia, na które mamy oczywiście zgodę rady nadzorczej. Pozwoli ona odzyskać nam wszystko co zidentyfikowaliśmy, jako straty wynikające z przestojów w lotach Dreamlinerów" - zdradził jedynie prezes.

W związku z dobrymi wynikami w 2013 r. spółka nie zakłada wystąpienia w tym roku o drugą transzę pomocy publicznej.

"Nie rezygnujemy jednak z tego, możliwe, że wystąpimy o nią w przyszłym roku. Jeśli o tym zdecydujemy, to chcemy to zrobić jak najpóźniej i o jak najmniejszą kwotę" - dodał prezes.

Według niego, celem na 2014 r. pozostaje powrót do trwałej rentowności. Pomóc w tym ma uzyskanie akceptacji Komisji Europejskiej (KE) dla przedstawionego w połowie roku planu restrukturyzacji.

"Po jej uzyskaniu pokażemy długoterminową strategię dla spółki, zakładającą m. in. systematyczny wzrost od 2015 r. Kolejnym krokiem pozostaje pozyskanie partnera strategicznego czyli prywatyzacja" - podsumował Mikosz.

W maju br. Polska udzieliła krótkoterminowej pożyczki PLL LOT w wysokości 400 mln zł, by umożliwić spółce regulowanie zobowiązań oraz działalność operacyjną do czasu wdrożenia planu restrukturyzacyjnego. Komisja Europejska uznała, że pomoc ta jest zgodna z jej wytycznymi w zakresie ratowania i restrukturyzacji firm w trudnej sytuacji. Uznano, że pomoc faktycznie ograniczona była do kwoty niezbędnej na podtrzymanie działalności spółki przez najbliższe 6 miesięcy. Ponadto polskie władze zobowiązały się przedłożyć plan restrukturyzacyjny mający na celu przywrócenie PLL LOT rentowności.

Jak ustalił Dziennik Gazeta Prawna, LOT nie będzie już ubiegał się o pomoc ze Skarbu Państwa. Przeczytaj więcej na ten temat.

PLL LOT jest polskim przewoźnikiem narodowym. Zatrudnia około 2 200 osób i posiada flotę 47 samolotów. W ostatnich latach firma przeżywała trudności finansowe. Od 2008 roku notuje straty i, wraz z wyczerpywaniem się dotychczasowych źródeł finansowania (np. sprzedaż mienia), zmagała się z coraz większymi problemami z płynnością finansową.