Tak zdecydowała Naczelna Rada Aptekarska. Teraz zdarza się, że za ladą stoją technicy farmacji, a to jest niezgodne z przepisami.

To, że do takich sytuacji dochodzi, wynika z prostego przeliczenia liczby uprawnionych aptekarzy, liczby aptek i godzin ich funkcjonowania. Teraz izby aptekarskie rozsyłają plakietki, a przestrzegania prawa pilnuje nadzór farmaceutyczny.

>>> Polecamy: Nielegalne farmaceutyki w Polsce to rynek wart 100 mln zł rocznie