Google pozbył się przynoszącej straty Motoroli za nieporównywalnie mniejsze pieniądze od tych, które zapłacił za nią w sierpniu 2011 roku. Koncern z Mountain View kupił wówczas spółkę za 12,5 mld dol.

Google utrzyma jednak po transakcji większość patentów Motoroli, natomiast Lenovo będzie miał tylko licencję na ich wykorzystywanie.

„Ten ruch perfekcyjnie wpasowuje się w strategię, którą przyjęliśmy kilka lat temu. Wcześniej koncentrowaliśmy się na produkcji komputerów PC, teraz budujemy drugi filar – biznes urządzeń mobilnych” – mówi szef Lenovo, Yang Yuanqing.

Decyzja o zakupie Motoroli nie została jednak przychylnie przyjęta przez inwestorów, którzy stwierdzili, że chiński gigant mocno przepłacił za kurczący się biznes Motoroli. Akcje Lenovo na giełdzie spadły o 8 proc., najmocniej od 19 miesięcy.

Reklama

>>> Polecamy: LePad, LePhone: Lenovo podbija świat

„Ochota na zakupy od amerykańskich włodarzy nie zaczęła się teraz. Od dawna widać, że chiński gigant ostrzy sobie zęby na kawałek amerykańskiego technologicznego tortu. W 2005 roku kupił od IBM dział zajmujący się komputerami osobistymi, a ostatnio przejął część ich biznesu związanego z systemem serwerów w transakcji wartej 2,3 miliardy USD” – przypomina Marcin Niedźwiecki, specjalista rynku CFD i Forex z City Index.

Zdaniem Niedźwieckiego, dla Lenovo przejęcie to może oznaczać skok o kilka oczek wyżej w drabince producentów nowych technologii, nadal jednak pozostaną w tyle za ikonami rynku mobilnego jak Apple czy Samsung. „Może to również oznaczać silniejszą pozycję na rynkach amerykańskim i zachodniej Europy, a połączenie marki Motorola z siłą chińskiego giganta stworzyć dość poważne zagrożenie w segmencie nisko budżetowych smart fonów” – dodaje analityk.

Przychody Motoroli w trzecim kwartale spadły o jedną trzecią mimo, że wypuszczono na rynek model Moto X, który stworzony został całkowicie pod dyktando Google. "Rynek prawdopodobnie spodziewał się czegoś więcej po liderze branży informatycznej, a sprzęgnięcie technologii Google z doświadczeniem Motoroli być może stworzyłoby produkt przełomowy. Tak się niestety nie stało a rozczarowanie było widać w niewielkim stopniu na cenie akcji Google. Te nadal oscylują powyżej 1100 USD za akcję, do tego wyniki finansowe za czwarty kwartał zostaną opublikowane dziś po zakończeniu sesji" - mówi Niedźwiecki.

>>> Kodak, Motorola, Nokia, Blockbuster, Pan Am, General Motors czy Chrysler – lista firm, które zgubiła nadmierna pewność siebie, wydłuża się z roku na rok. I tylko nielicznym udaje się uniknąć upadku i zniknięcia z rynku. Polecamy artykuł: Przespane rewolucje - pycha to zguba wielkich koncernów