Indeksy w Europie rosną nawet pomimo rozczarowujących danych ze strefy euro. Produkcja przemysłowa spadła w grudniu w ujęciu miesięcznym o 0,7 proc. przy oczekiwaniach na poziomie -0,1 proc. Z kolei w relacji rocznej produkcja wzrosła zaledwie o 0,5 proc. przy konsensusie na poziomie 1,8 proc. Rynek jednak zignorował te dane w obliczu wczorajszych słów nowej szefowej FED Janet Yellen, która potwierdziła, że Rezerwa Federalna nadal będzie utrzymywać luźną politykę monetarną nawet w momencie spadku bezrobocia do poziomu 6,5 proc. Dodatkowo rynek mogła podgrzać wypowiedź Benoit Coeure z EBC o tym, że „bank rozważa wprowadzenie negatywnej stopy depozytowej na poważnie”, a czym niższe stopy procentowe, tym zazwyczaj wyżej rynek akcji. Co więcej sielankowe nastroje były wsparte przez bardzo dobre dany z chińskiej gospodarki i to im przede wszystkim można zawdzięczać dzisiejszy optymizm:
-Eksport w styczniu +10,6 proc. r/r, konsensus +0,1 proc.
-Import +10 proc., konsensus +4 proc.
-Nadwyżka handlowa 31,86 mld USD, konsensus 23,45 mld USD, poprzednio 25,64 mld USD


Zwyżkę wspiera także sektor finansowy, gdzie pozytywnym zaskoczeniem dnia była publikacja wyników Societe Generale za czwarty kwartał, które zdecydowanie przerosły oczekiwania rynku.

Na naszym rodzimym parkiecie największe wzrosty w WIG20 odnotowują BZ WBK, KGHM oraz PGNiG – spółki te rosną o prawie 4% proc. Z kolei najgorzej zachowują się walory Orange Polska, które zniżkują o ponad 5 proc. Również w strefie spadków są Kernel, Orlen oraz Eurocash, ale spółki te tracą niecały 1 proc.

Indeks WIG20 rośnie o ok. 1,6 proc., DAX o prawie 0,8 proc., CAC40 o 0,6 proc., a w USA najwięcej zyskuje Nasdaq rosnąc o prawie 0,2 proc. DJIA i S&P500 bez zmian.

Reklama