"Analizując przebieg procesów inflacyjnych członkowie Rady zwracali uwagę, że inflacja – w tym inflacja bazowa – jest wciąż bardzo niska, a dostępne prognozy wskazują na jej prawdopodobne utrzymanie się na niskim poziomie w kolejnych kwartałach. Utrzymaniu niskiej inflacji bazowej sprzyja dalszy spadek cen produkcji sprzedanej przemysłu oraz wciąż niska inflacja u głównych partnerów handlowych Polski" - czytamy w "minutes".

Z kolei ryzyko istotnego wzrostu cen energii lub żywności ogranicza sytuacja na międzynarodowych rynkach surowcowych, gdzie umiarkowana skala ożywienia globalnej koniunktury sprzyja stabilizacji cen, zaznacza bank centralny.

"Oznacza to brak istotnego ryzyka wyraźnego wzrostu presji inflacyjnej w Polsce w nadchodzącym okresie. Jednocześnie niektórzy członkowie Rady argumentowali, że bank centralny w swojej polityce pieniężnej powinien uwzględniać to, że niski poziom inflacji wynika częściowo z czynników przejściowych i niezależnych od krajowej polityki pieniężnej" - czytamy dalej.

Według centralnej ścieżki listopadowej projekcji NBP, inflacja CPI wyniesie 1,0 proc. w 2013 r., 1,7 proc. w 2014 r. i 1,9 proc. w 2015 r. (wobec 3,7 proc. w 2012 r.) W lipcowym dokumencie zakładano następujące jej poziomy: 0,8 proc. w 2013, 1,5 proc. w 2014 r. oraz 1,5 proc. w 2015 r.

Reklama

NBP podał też, że część członków RPP podkreślała, iż wciąż wysoka stopa bezrobocia hamuje zarówno presję kosztową (poprzez ograniczanie presji płacowej), jak i popytową (poprzez zmniejszanie dochodów do dyspozycji).

"Członkowie ci wskazywali na utrzymywanie się od kilku lat niskiej dynamiki wynagrodzeń oraz jednostkowych kosztów pracy. Niektórzy członkowie Rady oceniali przy tym, że także w perspektywie kolejnych kwartałów wzrost jednostkowych kosztów pracy powinien pozostać niski. Inni członkowie Rady argumentowali, że w reakcji na poprawiającą się koniunkturę presja płacowa może pojawić się dość szybko, stąd tempo wzrostu jednostkowych kosztów pracy w krótkim czasie może się wyraźnie zwiększyć" - podano także w dokumencie.

Ostatecznie RPP uznała, że na bieżącym posiedzeniu stopy procentowe powinny pozostać niezmienione.

"Ponadto, Rada podtrzymała ocenę, że w najbliższych kwartałach prawdopodobna jest kontynuacja stopniowej poprawy koniunktury, jednak presja inflacyjna pozostanie ograniczona. W związku z tym Rada potwierdziła, że uzasadnione jest jej zdaniem utrzymanie stóp procentowych na obecnym poziomie przynajmniej do końca pierwszego półrocza 2014 r. Rada uznała, że pełniejsza ocena średniookresowych perspektyw inflacji i wzrostu gospodarczego będzie możliwa po zapoznaniu się z wynikami marcowej projekcji NBP" - czytamy w "minutes".

Stopa referencyjna wynosi nadal (od lipca 2013 r.) 2,50 proc., stopa lombardowa 4,00 proc., stopa depozytowa 1,00 proc., stopa redyskonta weksli 2,75 proc.

>>> Czytaj więcej na temat najnowszych danych GUS o inflacji w Polsce

Stopniowe ożywienie wzrostu PKB jest kontynuowane

Wstępne dane o PKB za 2013 r. oraz miesięczne dane o aktywności gospodarczej i wskaźniki koniunktury świadczą o kontynuacji stopniowego ożywienia wzrostu, uważają członkowie Rady Polityki Pieniężnej (RPP), jak wynika z "minutes" z lutowego spotkania RPP, opublikowanych przez bank centralny.

"Odnosząc się do krajowego wzrostu gospodarczego wskazywano, że wstępne dane o PKB za 2013 r. oraz miesięczne dane o aktywności gospodarczej i wskaźniki koniunktury świadczą o kontynuacji stopniowego ożywienia wzrostu. Członkowie Rady zwracali przy tym uwagę, że implikowane dane o PKB w IV kw. 2013 r. potwierdzają wciąż znaczący wkład eksportu netto do wzrostu PKB, przy nadal słabym popycie krajowym (w tym zwłaszcza inwestycyjnym)" - czytamy w "minutes".

Część członków Rady argumentowała, że obecna struktura wzrostu PKB - bazująca w dużej mierze na eksporcie, przy jedynie stopniowej odbudowie popytu wewnętrznego - sprzyja utrzymaniu niskiej presji inflacyjnej, a równocześnie przyczynia się do zachowania równowagi gospodarki polskiej, podkreślił bank centralny.

"Zdaniem części członków Rady w kolejnych kwartałach - wraz z dalszą poprawą perspektyw wzrostu - aktywność inwestycyjna powinna się istotnie zwiększyć. Część członków Rady argumentowała, że w warunkach dobrej sytuacji finansowej firm oraz niskiego kosztu kredytu czynnikiem zachęcającym przedsiębiorstwa do inwestowania będzie relatywnie wysokie wykorzystanie mocy wytwórczych" - czytamy dalej.

>>> Czytaj też: Ożywienie gospodarcze w Polsce napędza zagranica

Członkowie ci podkreślali, że na korzystne perspektywy wzrostu inwestycji przedsiębiorstw wskazują badania koniunktury NBP, w których widoczne jest przyspieszenie prognozowanej wielkości nakładów w 2014 r. oraz wzrost odsetka firm planujących rozpoczęcie nowych projektów.

Bank centralny dodał, że niektórzy członkowie Rady zwracali uwagę, iż zwiększeniu nakładów na środki trwałe powinno także sprzyjać ponowne ożywienie inwestycji związanych z dalszym napływem środków unijnych, w tym do sektora samorządowego.

"Analizując perspektywy dalszego ożywienia konsumpcji członkowie Rady zwracali uwagę na wciąż niską dynamikę dochodów do dyspozycji, ograniczającą wzrost wydatków gospodarstw domowych. Jednocześnie niektórzy członkowie Rady oceniali, że niska inflacja oraz stopniowa poprawa sytuacji na rynku pracy będą w nad-chodzących kwartałach oddziaływać w kierunku pobudzenia spożycia indywidualnego" - konkluduje NBP.