- Presja polityczna jest nie do przyjęcia. I nie godzimy się na cenę 500 dol. za tysiąc metrów sześciennych. Możemy płacić za gaz cenę, jaka obowiązywała na początku roku - 268 dol. - mówił Jaceniuk podczas posiedzenia rządu. Jego zdaniem, jest to uczciwa cena zgodna ze stanem rynku energii.

Jaceniuk zadeklarował, że Ukraina zamierza uregulować należności za wszystkie poprzednie dostawy gazu i czeka na odpowiedź Gazpromu w tej sprawie. Zapowiedział, że Kijów wykorzysta wszystkie dostępne metody, także te wynikające z prawa międzynarodowego, by dochodzić swych racji.

Szef ukraińskiego rządu zaznaczył jednocześnie, że podwyżka cen do niemal 500 dol. to jawny cios w ukraiński przemysł chemiczny i w indywidualnych odbiorców gazu.

Arsenij Jaceniuk mówił, że "Rosja nie mogła opanować Ukrainy przez agresję zbrojną". - Teraz wdrażają plany opanowania Ukrainy przez agresję ekonomiczną - dodał.

Reklama

>>> Trzeba zapomnieć, że Rosja miała być strategicznym partnerem Unii - stwierdził szwedzki minister spraw zagranicznych Carl Bildt. Czytaj więcej