Pod nazwą Zakra kryje się kilka serwisów internetowych, świadczących różne usługi finansowe. Jednym z nich jest Zakra Invest, który na stronach www oferuje klientom możliwość nabycia produktów o nazwie „pakiet inwestycyjny”. Minimalny okres trwania takiego pakietu to 6 miesięcy, maksymalny – 2 lata. Zainteresowani proszeni są o rejestrację w serwisie za pomocą specjalnego formularza. Drugim krokiem jest przelanie kwoty, jaką chcą zainwestować – minimum to 500 zł. A później można już cieszyć się zyskami. I to wcale niemałymi, bo mogą one wynieść nawet 12 proc. w skali roku. To kilka razy więcej niż średnie oprocentowanie lokat terminowych w bankach, które wynosi dziś 2–3 proc. w skali roku. Zakra deklaruje również, że należne odsetki wypłacić może na początku lub na końcu okresu inwestycji. Tylko że to wszystko teoria.

Na pierwszy rzut oka oferta wydaje się bardzo atrakcyjna. Pojawia się jednak pytanie, skąd tak wysokie zyski. Zakra tłumaczy na swoich stronach, że odsetki pochodzą od spółek, którym pożycza pieniądze uzyskane ze sprzedaży pakietów. A co jeżeli ci nie zwrócą pożyczek? Firma uprzedza, że istnieje ryzyko strat, ale z uwagi na fakt, że z jej usług korzystają tylko spółki prawa handlowego, ryzyko jest „stosunkowo umiarkowane”.

Działalność Zakry nie podoba się jednak Komisji Nadzoru Finansowego, która umieściła ją na liście ostrzeżeń publicznych. Trafiają tam różne podejrzane spółki oraz osoby fizyczne, które zdaniem nadzoru prowadzą nielegalną działalność. Kilka lat temu na listę ostrzeżeń trafiły np. firmy Amber Gold i Finroyal. Później okazało się, że to piramidy finansowe, w których pieniądze utopiło kilkanaście tysięcy osób. Czytaj więcej o aferze z Amber Gold.

– Spółka Zakra trafiła na listę publicznych ostrzeżeń z powodu podejrzenia o prowadzenie działalności bankowej bez wymaganej licencji. Doniesienie w tej sprawie złożyliśmy do prokuratury rejonowej Poznań Nowe Miasto – powiedział nam Maciej Krzysztoszek z biura prasowego KNF. Wczoraj nie udało nam się skontaktować z poznańską prokuraturą, a KNF odmówiła podania dalszych szczegółów w tej sprawie. Ale w przeszłości podstawą do umieszczenia na liście przez KNF było zwykle przyjmowanie bez zezwolenia depozytów od ludności i obciążanie ich ryzykiem.

Reklama

Co na to przedstawiciele Zakry? – Nasze stanowisko jest niezmienne, wpis na listę ostrzeżeń został dokonany niezgodnie ze stanem faktycznym, nie wykonywaliśmy i nie wykonujemy czynności bankowych, w szczególności nie przyjmujemy wkładów pieniężnych w celu obarczenia ich ryzykiem – powiedziała nam Marta Pudliszak, prezes Zakra Corp.

Ale to nie koniec wątpliwości wokół firmy. Pod nazwą Zpay.pl oferuje ona szybkie przelewy bankowe. Nie posiada jednak zezwolenia na prowadzenie działalności w zakresie krajowej instytucji płatniczej, na podstawie której działają konkurenci, czyli tzw. integratorzy płatności tacy jak choćby PayU. Zakra funkcjonuje jako biuro usług płatniczych. W tej sytuacji nie musi ubiegać się o licencję, a jedynie o wpis w rejestrze BUP. Uzyskanie takiego wpisu nie jest poprzedzone żadnym badaniem sytuacji finansowej i organizacyjnej firmy przez organy państwowe. – Obecność w rejestrze BUP-ów pozwala przede wszystkim na realizację przekazów pieniężnych. Nie znam innego przypadku, by biuro usług płatniczych świadczyło usługi integratora płatności – mówi Jan Byrski, adwokat z kancelarii Traple Konarski Podrecki i Wspólnicy.

Ponadto Zakra informuje, że wydaje karty płatnicze z logo MasterCard i Visa. Współpracować przy tym ma z Getin Noble Bankiem. Instytucje te odżegnują się jednak od jakiejkolwiek współpracy z tym podmiotem. – Firma Zakra Corp. nie jest licencjonowanym wydawcą kart MasterCard w Polsce. Umowy na wydawanie naszych produktów podpisujemy jedynie z zaufanymi partnerami, dbając o to, by spełniali jak najwyższe standardy – czytamy w oficjalnym stanowisku firmy przesłanym do redakcji DGP. W podobnym tonie wypowiada się Getin. – Nasz bank nie współpracuje z firmą Zakra Corp. Nigdy też nie podpisywaliśmy umów z tym podmiotem. Podejmiemy stosowne działania w celu wyjaśnienia użycia naszego logotypu na stronie www przez tę spółkę – stwierdził Wojciech Sury, rzecznik prasowy Getin Noble Banku.

Wilk z GPW. Inwestorzy stracili miliony. Czytaj więcej o oszustwach pośrednika finansowego.