WIG20 kończy sesję minimalnie nad kreską

Indeks giełdowy WIG30 spadł o 0,19 proc. wobec poprzedniego zamknięcia i osiągnął poziom 2 533,74 pkt w środę. WIG20 wzrósł o 0,01 proc. do 2 389,43 pkt, a WIG zniżkował o 0,45 proc. do 50 646,36 pkt.

Na GPW w środę wzrosły ceny akcji 95 spółek, 265 spadły, a 95 nie zmieniły się. Obroty na rynku akcji wyniosły 938 mln zł, a największe zanotowało PGE– 144,9 mln zł.

"Środowe notowania na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie przyniosły kolejną sesję przeceny. Tym razem podaż szczególnie mocno potraktowała spółki o średniej kapitalizacji, których indeks stracił 1,5 procent" - komentuje Adam Stańczak, analityk DM BOŚ.

Warszawskie indeksy traciły praktycznie od początku dzisiejszej sesji. "Obraz dnia zaburzyła nieco końcówka, w której złagodzenie stanowiska Rosji wobec wydarzeń na Ukrainie – przynajmniej werbalne – przełożyło się na mocne wzrosty cen akcji na giełdzie w Moskwie, czym posiliły się również rynki europejskie" - dodaje Stańczak.

Zdaniem analityka, w najbliższej przyszłości kondycja rynku warszawskiego w największym stopniu będzie zależała od zachowania innych rynków. "Nie zmienia to jednak faktu, iż z poświątecznego wyciszenia GPW wróciła w nastroju podażowym, którego częściami są niedawne porażki WIG20 na linii trendu spadkowego i wczorajsze przełamanie poziomu 2400 pkt" - mówi analityk DM BOŚ.

"Po silnych spadkach w ostatnich tygodniach liderem wzrostu WIG20 było dziś odzieżowe LPP. Inwestorzy najwyraźniej stwierdzili, że prognozowane słabe wyniki za pierwszy kwartał są już wliczone w cenie. Dodatkowo spółka zaproponowała wypłatę 170 milionów złotych w formie skromnej dywidendy. Skromnej, ponieważ jej stopa wyniosłaby zatem jedynie 1,2 proc., czyli niecałe 93 złote na akcję. Kurs akcji LPP wzrósł w środę o ponad 5,8 proc. do poziomu 7800 złotych za walor" - pisze w komentarzu giełdowym Paweł Grubiak z Superfund TFI.

Podobne nastroje, co na GPW, panowały na większości zachodnich giełd. Brytyjski FTSE100 stracił 0,03 proc., niemiecki DAX wzrósł o 0,57 proc., a francuski CAC40 podniósł się o 0,42 proc.