Vermont jest pierwszym amerykańskim stanem, który wprowadził obowiązek oznaczania żywności modyfikowanej genetycznie. Nowemu prawu sprzeciwiają się koncerny spożywcze, które zapowiadają skierowanie sprawy do sądu.

"Mieszkańcy Vermont chcą wiedzieć co znajduje się w pożywieniu" - oświadczył gubernator Peter Shumlin podpisując ustawę uchwalona przez stanowy parlament. Przewiduje ona, że od 1 czerwca 2016 roku wszystkie produkty zawierające genetycznie modyfikowane składniki muszą mieć na opakowaniu informację na ten temat. Przedstawiciele Stowarzyszenia Producentów Żywności zapowiedzieli, że zaskarżą nowe przepisy do sądu federalnego. Ich zdaniem, produkty modyfikowane genetycznie są zdrowe a proponowane oznaczenia to stygmat, który zniechęci klientów do ich kupowania.

GMO może być zdrowsze

Genetycznie modyfikowane rośliny są zwykle odporne na choroby i szkodniki, czasem nawet mają wyższe wartości odżywcze. Ich przeciwnicy argumentują jednak, że wpływ GMO na zdrowie ludzi nie został jeszcze w pełni zbadany. W USA aż 85 proc. kukurydzy i 95 proc. soi jest zmodyfikowana genetycznie. I choć 9 na 10 Amerykanów jest za oznaczaniem takich produktów, w tej chwili żaden stan tego nie wymaga.

Reklama

>>> Od lipca 2013 r. Stany Zjednoczone i Unia Europejska, dwa największe i zarazem mniej więcej równe organizmy gospodarcze, rozpoczęły negocjacje nad ustanowieniem Transatlantyckiego Partnerstwa w Handlu i Inwestycjach. Transatlantycka umowa o wolnym handlu zmieni gospodarcze losy świata?