Firmy wchodzące w skład warszawskiego indeksu największych i najbardziej płynnych spółek w I kwartale tego roku zarobiły netto łącznie niecałe 6,3 mld zł. To o 15 proc. mniej niż w I kwartale 2013 r., kiedy ich łączny zysk netto wyniósł 7,4 mld zł. Tymczasem ze wstępnych szacunków Głównego Urzędu Statystycznego wynika, że był to dla polskiej gospodarki bardzo dobry okres. Nasz PKB wzrósł w tym czasie o 3,3 proc. w ujęciu rocznym.

Analitycy i zarządzający wskazują, że na słabszy na tle gospodarki obraz WIG20 wpływają wyniki firm, których kondycja nie zależy bezpośrednio od zachowania polskiego PKB, ale od sytuacji m.in. na rynku surowców.

– Chodzi przede wszystkim o wydobywczy KGHM i spółki energetyczne. Firmy przemysłowe i usługowe, szczególnie małe i średnie, znacznie silniej reagują na zmiany w dynamice PKB. W ich przypadku zobaczyliśmy na giełdzie dużo dobrych wyników – wskazuje Sebastian Buczek, szef Quercus TFI, zarządzającego aktywami o wartości ok. 4 mld zł.

KGHM rzeczywiście ma za sobą fatalny kwartał. Miedziowy koncern zarobił w tym czasie 417 mln zł, o 62 proc. mniej niż przed rokiem. W wyniki firmy uderzyły przede wszystkim spadki cen miedzi i srebra (Czytaj więcej na temat wyników KGHM). Z kolei Tauron, producent i dystrybutor energii elektrycznej, którego zysk spadł o 29 proc. do 395,9 mln zł, stracił z powodu mniejszej sprzedaży energii i spadku jej cen.

Reklama

Ale słaby kwartał mają za sobą też spółki z innych branż. Niemal 15 mln zł straty zanotował LPP, największy polski producent odzieży. Była to pierwsza kwartalna strata tej firmy od początku 2010 r. Spółka, bardzo aktywna za naszą wschodnią granicą, straciła na spadku wartości rubla oraz hrywny.

O 88 proc. do 1,3 mln zł spadł też zysk Eurocash, jednego z największych hurtowników produktów FMCG, czyli szybko zbywalnych produktów spożywczych, chemii gospodarczej, alkoholi i wyrobów tytoniowych. Był to efekt zakończenia współpracy z siecią sklepów Stokrotka, przesunięcia świąt wielkanocnych na II kwartał oraz ogólnego pogorszenia nastrojów konsumenckich widocznego na rynku detalicznym.

Pod względem największej rocznej dynamiki zysku netto najlepiej w WIG20 wypadło Orange (d. TP SA). Zysk netto spółki wzrósł o 234 proc. do 271 mln zł. Tak dobry wynik to jednak zasługa jednorazowego wydarzenia. Firma zaksięgowała w tym czasie 191 mln zł zysku ze sprzedaży portalu Wirtualna Polska. Wyłączając to zdarzenie, wyniki spółki m.in. na poziomie przychodów i EBITDA (zysku przed potrąceniem odsetek od zaciągniętych kredytów, podatków oraz amortyzacji) były o 8-9 proc. gorsze niż rok temu. Analitycy podkreślają, że firma musi radzić sobie z utrzymującą się wysoką konkurencją na rynku telekomunikacyjnym.

>>> Polecamy: Polska gospodarka się rozpędza. Wzrost PKB przebił oczekiwania ekonomistów