Wiele wskazuje na to, że mimo wyraźnego ożywienia gospodarczego, spekulacje na ten temat są przedwczesne. Zdaniem ekonomistów, program luzowania ilościowego – sięgający obecnie 45 mld dolarów – nie powinien doprowadzić do niepożądanego wzrostu inflacji, a z decyzją w sprawie podniesienia stóp procentowych należy wstrzymać się do momentu osiągnięcia założonych przez Fed celów.

Zagrożeniem dla amerykańskiej gospodarki w dalszym ciągu pozostaje niestabilna sytuacja na tamtejszym rynku nieruchomości, a także utrzymujące się napięcie geopolityczne związane z konfliktem trwającym na Ukrainie. Gołębi wydźwięk protokołu został jednak dobrze przyjęty przez inwestorów, przyczyniając się do wzrostów większości głównych indeksów giełdowych, w tym S&P 500, który zyskał wczoraj 0.81%.

Dzisiejsza sesja upłynie pod znakiem publikacji przemysłowych i usługowych indeksów PMI dla największych światowych gospodarek. Uwagę inwestorów przyciągną również informacje o PKB w Wielkiej Brytanii (prognoza 0.8% k/k i 3.1% r/r). Popołudniu, zza Oceanu napłyną natomiast wiadomości na temat aktualnej sytuacji na amerykańskim rynku pracy.