• Japońskie fundusze emerytalne robią „szum” na temat obligacji
• Rynek kupuje chyba za dużo GBP
• Wskaźnik niemieckiego instytutu IFO może wejść w trend spadkowy

O wczorajszym dniu nie warto pamiętać – znów na wszystkich rynkach widełki wahań cen były hiper-wąskie. Notowania GBP uległy pewnej konsolidacji ku dołowi, gdyż spready stóp procentowych nie poszerzyły się na korzyść funta; ponadto inwestorzy przypuszczalnie realizowali zyski przed dzisiejszymi zeznaniami szefa Bank of England Marka Carneya przed parlamentem.

Członek rady Europejskiego Banku Centralnego (EBC) Ewald Nowotny w swym wystąpieniu omówił politykę EBC, w tym obawy o to, że jedną z przyczyn tak niewielkiej skali akcji kredytowej w strefie euro jest słaby popyt na kredyt, czemu EBC nie jest w stanie skutecznie zaradzić. Istotnie, jest to jedno z głównych zagrożeń związanych z nowym zestawem strategii EBC – ich celem jest zmniejszenie potencjalnych trudności dla banków, ale tak naprawdę pod względem zapewniania kredytu gospodarce są one „pchaniem sznurka”, ponieważ zbyt mało podmiotów owego kredytu się domaga.

Dość dużo mówi się o planowanej przez japońskie fundusze emerytalne redukcji portfela obligacji, chociaż w parach krzyżowych jena brak dowodów na to, że ma to jakiś wpływ na notowania waluty. Ponadto, jeśli największy ze wspomnianych funduszy, GPIF, zdecyduje się zamienić papiery na gotówkę, jak to sugeruje jeden z doradców rządowych, sytuacja jena zmieni się w niewielkim stopniu. Mimo wszystko jednak jest to jeden z ewentualnych czynników, który może w przyszłości doprowadzić Bank of Japan do zwiększenia skali planowanego skupu aktywów.

Reklama

Dziś szef Bank of England Mark Carney zeznaje przed brytyjskim parlamentem. To właśnie niedawna jego przemowa w Mansion House spowodowała najnowszą falę aprecjacji GBP. Omawianej parze tak naprawdę udało się dokonać rzeczy niezwykłej: wykazuje ona najłagodniejszy i najbardziej trwały trend w swej historii, od początku notowań GBP, a od 64 dni z rzędu jej kurs kształtuje się poniżej 21-dniowej średniej kroczącej. Warto zwrócić uwagę na interesujący artykuł agencji Bloomberg, w którym autor stwierdza, że funt „wabi byki, jak żadna inna waluta” i wskazuje na fakt, że jest to praktycznie jedyna para, w której widać w tej chwili wyraźny trend. Zagrożenie jest oczywiste - rynek prawdopodobnie zajmuje zbyt dużo długich pozycji w funcie, częściowo po prostu dlatego, że na innych frontach panuje nuda; jeśli jeszcze teraz nie przesadził, to może się tak stać już wkrótce.

Tworzy się tzw. wall of worry?

Nadal obserwujemy dziwną sytuację, kiedy to zmienność jest ekstremalnie niska, chociaż wszyscy najwyraźniej załamują ręce. W poście na blogu ZeroHedge przedstawiono przydatne ilościowe spojrzenie na to, co się dzieje; pokazano też, jak rynek uwzględnia w cenach ryzyko ekstremalnych wydarzeń. Oczywiście wskaźniki stają się przesadzone, gdy wszędzie panuje niezwykły spokój, a inwestorzy przepłacają za instrumenty chroniące ich przed spadkami – zwróćcie uwagę na wysokie odczyty z końca 2006 r., kiedy to rynek miał jeszcze kilka miesięcy do znacznego wzrostu zmienności w połowie 2007 r. Czy zatem dostaliśmy właśnie ostrzeżenie z sześciomiesięcznym wyprzedzeniem? Jest za wcześnie, by to stwierdzić, ale sytuacja jest niesamowicie spokojna: roczna zmienność implikowana dla USD/JPY kształtuje się poniżej 8% (dołek z początku lata 2007 r. wynosił prawie 6,5%, po czym do marca 2008 r. USD/JPY stracił aż 20%), a w ujęciu 6-miesięcznym odpowiada ona dokładnie rekordowym minimom z 2007 r., również w okolicach 6,5%.

Co dalej?

Dziś poznaliśmy już indeks instytutu IFO dla Niemiec. W maju jego wynik w komponencie oczekiwań po raz kolejny był gorszy, po odbiciu z kwietnia. Tym razem spodziewałem się negatywnej niespodzianki w stosunku do oczekiwań analityków ankietowanych przez agencję Bloomberg, którzy wskazywali na odczyt na poziomie 106,00 pkt. Komponent oczekiwań zazwyczaj wyprzedza ocenę sytuacji bieżącej o ok. 6 miesięcy, a to byłby piąty z kolei miesiąc od styczniowego szczytowego wyniku; zatem ogólny indeks może wkrótce zacząć się pogarszać.

W dzisiejszych zeznaniach Marka Carneya zwróćcie uwagę, czy próbuje on poskromić przewidywania rynku co do ostatecznego kierunku rozwoju stopy procentowej BoE, nawet jeśli nie powie nic, co mogłoby podważyć przekonanie o nieuchronnej podwyżce już na listopadowym posiedzeniu Banku. W weekend taką strategię zastosował członek komitetu BoE ds. polityki pieniężnej David Miles wspominając, że dystans do stanu normalizacji jest obecnie mniejszy, niż w poprzednich cyklach.

Pamiętajcie dziś też o tureckim banku centralnym, gdyż może on obniżyć stopę repo o kolejne 50 punktów bazowych, kontynuując niwelowanie ostrych podwyżek przeprowadzonych dla ratowania waluty przed runem inwestorów na początku tego roku. Od końca marca oprocentowanie 2-letnich swapów tureckich spadło o ponad 300 punktów bazowych. Także węgierski bank centralny może obciąć stopy procentowe o kolejne 10 punktów bazowych do 2,30%, gdyż powoli redukuje on oprocentowanie w kontekście bardzo niskiej dynamiki inflacji, ale przy dobrych wynikach sondaży dotyczących aktywności gospodarczej i zaufania.

Główne nadchodzące wydarzenia ekonomiczne (wszystkie godziny według czasu Greenwich)

• Niemcy – indeks instytutu IFO dot. klimatu gospodarczego w czerwcu (08:00)
• Wielka Brytania – kredyty na zakup domu w maju wg BBA (08:30)
• Wielka Brytania – Carney z Bank of England zeznaje przed parlamentem (08:30)
• Strefa euro – przemówienie Noyera z EBC (10:00)
• Turcja – decyzja banku centralnego w sprawie stopy procentowej (11:00)
• Węgry – decyzja banku centralnego w sprawie stopy procentowej (12:00)
• Stany Zjednoczone – przemówienie Plossera z Rezerwy Federalnej (12:05)
• Stany Zjednoczone – indeks cen domów wg S&P/CS w kwietniu (13:00)
• Strefa euro – przemówienie Coeure’a z EBC (13:50)
• Stany Zjednoczone – wskaźnik zaufania konsumentów w czerwcu (14:00)
• Stany Zjednoczone – indeks Fed z Richmond dla przemysłu w czerwcu (14:00)
• Stany Zjednoczone – sprzedaż nowych domów w maju (14:00)
• Strefa euro – przemówienie Knota z EBC (15:00)
• Australia – przemówienie Lowe’a z RBA (03:00)