Z kolei dynamika sprzedaży domów na rynku pierwotnym wyniosła w maju aż 18,6 proc. m/m. W efekcie dolar nieco zyskał, ale… wciąż brakuje wyraźniejszego impulsu do wykreowania mocniejszego ruchu. Przemawiający wczoraj jeden z bardziej wpływowych członków FED, William Dudley dał do zrozumienia, że stopy procentowe raczej nie wzrosną wcześniej, niż w połowie 2015 r., chociaż to aż tak nie zaskakuje – szef nowojorskiego oddziału FED zawsze był zachowawczy i wyraźnie popierał stanowisko szefa FED.

Wczoraj mieliśmy też słowa „jastrzębiego” Charlesa Plossera z Filadelfii wyraził obawy, że postawa FED może być zbyt pasywna. Naszym zdaniem Plosser ma rację, ale kwestia właściwego timingu na rynku dolara wciąż pozostaje otwarta. Dzisiaj kluczem dla notowań będą popołudniowe dane z USA. O godz. 14:30 mamy dość zmienne z natury dane nt. zamówień na dobra trwałego użytku za maj (oczekiwania zakładają 0,0 proc. m/m oraz 0,4 proc. m/m z wyłączeniem transportu), oraz ostateczny odczyt PKB za I kwartał.

Co ciekawe oczekiwania zostały zrewidowane bardziej w dół (do minus 1,7 proc. wobec minus 1,0 proc.). Pytanie jednak, na ile ten odczyt nie jest już w cenach i nie jest… historią dla statystyków. Należy założyć, że FED już uwzględnił to w swoich rewizjach PKB na ten rok, które poznaliśmy w zeszłym tygodniu.

Reasumując. Sytuacja na BOSSA USD zdaje się wskazywać, że dzisiejsze makro z USA wcale nie musi zaszkodzić amerykańskiej walucie – mowa tu oczywiście o kilkunastogodzinnej perspektywie, a nie bezpośredniej reakcji na dane, która nieraz bywa emocjonalna.

Reklama

Na dziennym wykresie BOSSA USD widać, że wczoraj doszło do skutecznej obrony istotnej strefy wsparcia 67,90-95 pkt. Niemniej dopiero wyjście ponad rejon 68,18-68,20 pkt. byłoby bardziej wiążącym sygnałem aktywizacji popytu.

Na wykresie EUR/USD widać, że wczoraj odbiliśmy się od widocznej na wykresie tygodniowym linii spadkowej w rejonie 1,3627. Tym samym dzisiaj rejon ten może być skutecznym oporem. Wsparcia to okolice 1,3585-90 i dopiero ich złamanie dałoby szanse na przyspieszenie ruchu spadkowego.