W 2008 roku, czyli na początku kryzysu, El Prado zarobiło 7,5 mln euro. Potem zyski zaczęły powoli spadać aż w 2012 roku, po raz pierwszy, placówka przyniosła straty - ponad milion euro. Jak wynika z danych opublikowanych w Dzienniku Ustaw, w 2013 roku straty zwiększyły się o kolejnych 5 mln.
Główną przyczyną problemów jest zmniejszenie dotacji państwowych i mniejsze sumy przekazywane przez sponsorów. Do tego ubyło zwiedzających po tym, jak muzeum podniosło cenę biletów wstępu z 12 do 14 euro. Dlatego po raz pierwszy w historii, liczba odwiedzających placówkę była o 17 procent mniejsza niż przewidywano.
Z powodu mniejszych dotacji, El Prado musiało zmniejszyć liczbę wystaw. W 2012 roku zaprezentowano 5 ekspozycji, w ubiegłym - tylko 3. Musiało też zwolnić 50 pracowników.
Władze placówki są jednak dobrej myśli. Z ich obliczeń wynika, że w tym roku - mimo wciąż ograniczonych funduszy - straty będą mniejsze.
>>> Czytaj też: Inwestycje alternatywne: To dobry czas dla aukcyjnego rynku sztuki