W 2013 r. bezpośrednie inwestycje zagraniczne (BIZ) w Rosji skoczyły do 94 mld dol. (o 83 proc.), co dało jej trzecie miejsce na świecie. Najnowsze dane Narodowego Banku Rosji (NBR) mówią o 70,6 mld dol., co wciąż jest znakomitym wynikiem.
Mimo nałożenia w wyniku konfliktu Rosji z Ukrainą sankcji przez kraje UE i USA koncerny z tych części świata wcale nie przestały inwestować w Rosji. Jak wynika z danych fDi Markets, spółki analitycznej z grupy Financial Times, od stycznia do końca lipca ściągnęła ona 75 projektów inwestycyjnych wartych niemal 3,2 mld dol. Ma dzięki nim powstać 3 tys. miejsc pracy.
– Inwestorzy będą zapewne kontynuować obecność w Rosji. Jak się ma fabrykę czy kopalnię, nie jest łatwo szybko się wycofać. W przypadku nowych lub dopiero planowanych inwestycji wiele firm pewnie będzie czekać na dalszy rozwój sytuacji, ale inne będą kontynuować swoje przedsięwzięcia. Percepcja ryzyka politycznego wśród inwestorów różni się – mówi Zbigniew Zimny, ekspert ONZ ds. inwestycji i wykładowca w Akademii Finansów i Biznesu Vistula w Warszawie. Więcej na ten temat można przeczytać na stronie Obserwatorfinansowy.pl.
>>> Czytaj także: Osłabić kurs ropy naftowej o 20 dolarów za baryłkę. Tak można zatrzymać Rosję
Man(2014-09-26 11:22) Zgłoś naruszenie 00
No, jak się cytuje portal obserwatorfinansowy, to się nie dziwię, że Rosja jest przedstawiana, jako gigant gospodarczy.
OdpowiedzRobin Hood(2014-09-26 10:40) Zgłoś naruszenie 00
Po co inwestowali?
OdpowiedzAnalizy ryzyka inwestycyjnego wskazywały, że Rosja jest be, ale Zachód - dupa.
Dokopać inwestorom. Niech na przyszłość uwzględniają sankcje w ocenie ryzyka.
Jak sie nie przewrócis, to sie nie naucys.
Heh(2014-09-26 08:53) Zgłoś naruszenie 00
Zależy w czym te inwestycje.
Odpowiedzkwas(2014-09-26 15:32) Zgłoś naruszenie 00
Na co liczą ci wszyscy którzy żle życzą gospodarce Rosyjskiej?Że jak będzie żle to Putin odda Krym ,zacznie jeść polskie jabłka albo się rozpłacze albo zaatakuje bombą atomową Polskę jak to wypowiedział się jakiś głupawy polski generałek. Im większy strach przed Rosją tym większa wygrana w wyborach PO.Można wtedy powołać na ministrów kuśnierza, katechetkę ,pianistkę. Nikt nie będzie oponował bo przecież jakby co to amerykanie przyślą nam kukurydzę , colę,i smarfony.
Odpowiedz