Mediana oczekiwań zakłada wzrost etatów poza rolnictwem we wrześniu o 215 tys., w sektorze prywatnym o 210 tys., oraz utrzymania się stopy bezrobocia na poziomie 6,1 proc. (jest ona liczona według innej metodologii). Dane nt. etatów mają być znacznie lepsze niż w sierpniu, kiedy to wyniosły odpowiednio 142 tys. i 134 tys. Czy jednak uda się pobić oczekiwania rynku? Reakcja na ostateczne odczyty może być różna – wystarczy przypomnieć dane sierpniowe, które były nieoczekiwanie słabe. Zaskoczeniem mógłby być spadek stopy bezrobocia do 6,0 proc., lub niżej.

Jeżeli spojrzymy na koszyk BOSSA USD to dolar nie daje za wygraną. Rentowności amerykańskich obligacji po mocnej korekcie ze środy, wczoraj odbiły w górę, a rynek próbuje ustawiać się przed danymi Departamentu Pracy USA, licząc na to, że nie rozczarują one tak jak chociażby ISM dla przemysłu, który poznaliśmy w środę. Amerykańskiej walucie pomógł też James Bullard z FED, który powtórzył, że październikowe posiedzenie będzie dobrym momentem na usunięcie frazy „considerable time” z komunikatu. Tylko, że Bullard nie ma w tym roku prawa głosu w FOMC.

Analiza techniczna, zwłaszcza w ujęciu tygodniowym pokazuje jednak, że dolarowe byki mają nieco trudniejszą sytuację, niż w ubiegłych tygodniach. Amerykańska waluta musiałaby dzisiaj zyskać dość wyraźnie, aby zatrzeć negatywny wpływ rysującej się na wykresie świecy doji. Niemniej warto zaznaczyć, że wczoraj rano wyglądało to gorzej – mieliśmy kształtującą się spadającą gwiazdę.

EUR/USD: Popyt na euro jednak odpuści?

Reklama

O wczorajszej konferencji szefa ECB pisano już wiele. Niezależnie od obietnic, których złożył/nie złożył Mario Draghi, jedno jest pewne. Sytuacja w strefie euro jest słaba, a ECB jest gotów na inne niestandardowe działania, chociaż teraz skupia się na zakupach zabezpieczonych obligacji i ABS. To, że Draghi nie jest chętny mówić o klasycznym QE jest oczywiste biorąc pod uwagę jakie byłoby to ryzyko. Nawet przy programie OMT warunkiem były reformy, do których były zobowiązane rządy. Tymczasem teraz zacieśnianie fiskalne nie byłoby zbyt trafnym posunięciem.

Dzisiaj rano poznaliśmy odczyty PMI dla usług – dane dla strefy euro były słabsze od tych podawanych w szacunkach. Ostatecznie indeks we wrześniu spadł do 52,4 pkt. z 53,1 pkt. przy 52,8 pkt. w pierwszym odczycie. Gorzej radziły sobie Włochy (48,8 pkt.), Francja (48,4 pkt.), ale nieco lepiej Niemcy (55,7 pkt.). Nie zmienia to jednak faktu, że jest to kolejny dowód na to, że Euroland wchodzi w gospodarczy marazm.

W efekcie raczej trudno jest liczyć na to, że trend spadkowy na EUR/USD ulegnie wyraźniejszemu odwróceniu, chociaż wczoraj takie próby były podejmowane – ostatnia dała wzrost do 1,2698. Ważne wsparcie to teraz rejon 1,2570-82, a celem dla spadków wciąż pozostają okolice 1,25. Lokalny opór to rejon 1,2660.

GBP/USD: Rynek nie ufa Bankowi Anglii?

Czy szacowany do tej pory przez rynki termin pierwszej podwyżki stóp procentowych przez BOE w lutym 2015 r. jest realny? Nie tak dawno Mark Carney powtarzał, że Bank Anglii, jest bliżej, niż dalej terminu podjęcia takiej decyzji. Tylko, jeżeli rynki nie widzą lepszych publikacji makro, to zaczynają wątpić… W tym tygodniu poznaliśmy dane nt. PMI dla przemysłu (51,6 pkt.) i dla usług (58,7 pkt.) – w obu przypadkach rozczarowanie. W efekcie funt zaczyna tracić i to nie tylko w relacji do dolara, co można byłoby wytłumaczyć pozycją amerykańskiej waluty.

W przypadku analizy technicznej skupimy się jednak na relacji GBP/USD. Dzisiejsza zniżka doprowadziła do sytuacji w której GBP/USD znalazł się w istotnym obszarze wsparcia bazującym na wrześniowych minimach 1,6050-90. Rysująca się słabość szterlinga może jednak sprawić, że realnym celem w średnim terminie staną się okolice 1,5850-90 wyznaczane przez minima z jesieni ub.r. Lokalny opór to teraz okolice 1,6155-65.

Prezentowany raport został przygotowany w Wydziale Doradztwa i Analiz Rynkowych Domu Maklerskiego Banku Ochrony Środowiska S.A. z siedzibą w Warszawie tylko i wyłącznie w celach informacyjnych i nie stanowi analizy inwestycyjnej, ani analizy finansowej ani rekomendacji w rozumieniu przepisów Rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005r. (Dz.U. 2005, poz. 206 nr 1715) oraz Ustawy z dnia 29 lipca 2005r. (Dz.U. 2005, Nr 183, poz. 1538 z późn. zm.). Przedstawiony raport jest wyłącznie wyrazem wiedzy i poglądów autora według stanu na dzień sporządzenia i w żadnym wypadku nie może być podstawą działań inwestycyjnych Klienta. Przy sporządzaniu raportu DM BOŚ SA działał z należytą starannością oraz rzetelnością. DM BOŚ SA i jego pracownicy nie ponoszą jednak odpowiedzialności za działania lub zaniechania Klienta podjęte na podstawie niniejszego raportu ani za szkody poniesione w wyniku tych decyzji inwestycyjnych. Niniejszy raport adresowany jest do nieograniczonego kręgu odbiorców. Został sporządzony na potrzeby klientów DM BOŚ S.A. oraz innych osób zainteresowanych. Nadzór nad DM BOŚ SA sprawuje Komisja Nadzoru Finansowego. Regulaminy doradztwa inwestycyjnego i sporządzania analiz inwestycyjnych, analiz finansowych oraz innych rekomendacji o charakterze ogólnym dotyczących transakcji w zakresie instrumentów finansowych oraz instrumentów bazowych instrumentów pochodnych znajdują się na stronie internetowej bossa.pl w dziale Dokumenty.