Delegacja Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy oceniła przygotowania do przedterminowych wyborówna Ukrainie. Wyraziła ubolewanie, że obecny parlament nie doprowadził do przyjęcia reform i zmiany prawa wyborczego.
Członkowie delegacji są pod wrażeniem tego, jak ukraińskie władze zabiegają o to, by w zaplanowanych na 26 października wyborach parlamentarnych, mogła wziąć udział jak największa liczba obywateli, także wewnętrzni uchodźcy, z terenów objętych walkami.
>>> Czytaj też: Rosja: szef NATO wygłasza niebezpieczne oświadczenia
Trudne warunki kampanii wyborczej
W oświadczeniu podkreślono, iż kampania prowadzona jest w bardzo trudnych warunkach. Odnotowano kilka incydentów zastraszania i użycia przemocy wobec kandydatów. Dokument zwraca uwagę, że w nowej Radzie Najwyższej będą zapewnione miejsca dla posłów z regionów Doniecka, Ługańska oraz Krymu - jak podkreślono - bezprawnie zajętego przez Rosję. Ze względów bezpieczeństwa wybory w tamtych regionach w zaplanowanym terminie nie będą mogły się odbyć.
Delegacja skrytykowała fakt nieprzyjęcia do tej pory przez ukraiński parlament nowej ordynacji wyborczej. Powinna to - zdaniem posłów- bezzwłocznie uczynić nowa Rada Najwyższa.
Posłowie zwrócili uwagę, że pomimo konfliktu zbrojnego, atmosfera kampanii sprzyja demokratycznym wyborom. Rada Europy wyśle 42 obserwatorów.
>>> Czytaj też: „Bankier Kremla” przerywa milczenie: Biznesmeni w Rosji to chłopi pańszczyźniani Putina