Rzeczywiście są podstawy do tego, by Ukraińcy takie obawy mieli - mówił w Polskim Radiu 24 Oleksi Polehky, politolog z Inicjatywy Euromajdan w Warszawie.

Jego zdaniem, jest możliwe, że Rosja utworzy ze Stanami Zjednoczonymi wspólny front walki z islamistami. Ekspert zwraca uwagę, że w polityce administracji Obamy Ukraina nigdy nie była traktowana priorytetowo. "Kwestia Bliskiego Wschodu i islamistów może okazać się ważniejsza od Ukrainy"- wyjaśnia.

>>> czytaj też: Rosji nie stać na modernizację armii

Oleksi Polehky jest przekonany, że Waszyngton nie wycofa się całkowicie ze spraw ukraińskich, ale wystarczająco, by Rosja zaczęła sobie śmielej poczynać u zachodniego sąsiada. Politolog podkreśla, że decydujące będą rezultaty wyborów, czy w parlamencie ukraińskim znajdą siły prorosyjskie, które będą pilnowały interesów Moskwy. Wtedy - jego zdaniem - Rosja wyniki zaakceptuje.

Reklama

Oleksi Polehky zauważa, że wycofanie wojsk rosyjskich spod ukraińskiej granicy to ruchy wymuszone okolicznościami i posunięcie taktyczne. "Nadchodzi zima i armia rosyjska technicznie potrzebuje rotacji"- mówi Oleksi Polehky i dodaje, że z drugiej strony Putin ma możliwość pokazania, że "nie mamy nic do wydarzeń na Ukrainie, skłaniamy się ku negocjacjom, sankcje wobec Rosji powinny być ograniczone".

Jutro w Mediolanie dojdzie do bezpośredniego spotkania prezydentów Rosji i Ukrainy: Władimira Putina i Petra Poroszenki. Mają rozmawiać w kuluarach szczytu Azja Europa (ASEM).