Program ma być jednak zatwierdzony jeszcze w listopadzie.

Najważniejszą zmianą proponowaną przez Komisję jest zwiększenie powierzchni małego gospodarstwa mogącego skorzystać z pomocy. - Reguluje to współczynnik SO czyli jego wielkość ekonomiczna - wyjaśnia minister rolnictwa, Marek Sawicki. KE chce, by wsparciem były objęte gospodarstwa o wielkości co najmniej 10 tysięcy SO. Oznacza to obowiązek uzyskania rocznego przychodu wynoszącego minimum 10 tysięcy euro. W praktyce dotyczy to obszarów o powierzchni co najmniej 10 hektarów. Wsparcie ma wynieść 60 tysięcy złotych.

Jak przekonuje Sawicki, warto ubiegać się o środki wspólnie z sąsiadami. Takie działanie zwiększa szansę zakupu maszyn rolniczych czy urządzeń do przetwórstwa rolnego. - Dodatkowo, istnieją plany rozporządzeń, które mają faworyzować tego typu inicjatywy - mówi Sawicki.

Na realizację PROW w latach 2014-2020 przeznaczonych będzie 13,5 miliarda euro. Większość tej kwoty to środki unijne.

Reklama

>>> Czytaj również: Gospodarczy pojedynek Polski i Czech. Jak wypadamy na tle naszego południowego sąsiada?