W ostatniej edycji rankingu Międzynarodowej Efektywności Energetycznej zostały przeanalizowane sektory energetyczne 16 największych gospodarek świata, które wytwarzają łącznie 81 proc. światowego PKB oraz odpowiadają za 71 proc. konsumpcji globalnej energii. Twórcy rankingu przyjrzeli się 31 różnym wskaźnikom, z których około połowa odnosiła się do politycznych aspektów zarządzania energetyką państw, a druga połowa do wymiernych rezultatów wykorzystywania energii. Do politycznych wskaźników należały na przykład: programy redukcji zużycia energii, standardy zużycia paliw dla urządzeń albo standardy efektywnego wykorzystywania energii przez urządzenia. Drugi typ wskaźników dotyczył zużycia energii i dostarczał wymiernych wyników. Taka analiza pozwoliła na określenie tego, gospodarki których państw najbardziej efektywnie wykorzystują energię.

Analizowane wskaźniki zostały przyporządkowane trzem sektorom gospodarki, odpowiedzialnym za zużycie energii w krajach wysoko rozwiniętych, a więc: budynki, przemysł i transport. Niektóre ze wskaźników dotyczyły więcej niż jednego sektora, jak np. efektywność generowania prądu. Każdy z krajów mógł zdobyć w rankingu maksymalnie 100 pkt., natomiast za działalność w każdym z sektorów maksymalnie 25.

Zwycięzcą rankingu za 2014 rok okazały się Niemcy. Kraj zdobył łącznie 65 pkt., co pokazuje, że wszystkie najważniejsze gospodarki świata mają jeszcze duże rezerwy, jeżeli chodzi o poprawę efektywności sektora energetycznego. Poza tym różnica potencjałów sektorów energetycznych w największych gospodarkach świata jest duża, a pomiędzy Niemcami a Stanami Zjednoczonymi (dopiero 13. miejsce w rankingu) nawet bardzo duża. Autorzy rankingu podkreślają, że osiągnięcie idealnego poziomu efektywności energetycznej (który wyznacza wynik 100 pkt. w rankingu) jest możliwe do osiągnięcia na wszystkich kontynentach.

- Jesteśmy zadowoleni, że Niemcy zostały uznane za kraj o najbardziej efektywnym sektorze energetycznym. Wyniki rankingu są pozytywną weryfikacją naszych starań w kierunku przekształcenia energetyki na niskowęglową oraz zwiększenia efektywności wytwarzania i wykorzystywania energii – powiedział Philipp Ackermann, szef dyplomacji ambasady niemieckiej w USA.

Reklama

Kolejne pozycje w rankingu zajęły Włochy, Chiny, Francja i Japonia.

Każde z analizowanych państw prezentowało się doskonale pod względem niektórych energetycznych wskaźników, jednak każde z nich ma wyraźnie złe sektory. Średni wynik dla wszystkich państw to około 50 pkt.

USA w ogonie

Przy przeglądaniu wyników od razu zwraca uwagę bardzo niska pozycja Stanów Zjednoczonych. Martwi fakt, że sektor energetyczny największej gospodarki świata znacznie ustępuje liderom rankingu. USA zdobyły w badaniu zaledwie 42 pkt., co oznacza stratę do Niemiec sięgającą 23 pkt. Niewydolność gospodarki tego kraju prowadzi do marnowania energii i pieniędzy. Skala ekonomii USA jest tak duża, że w przypadku niewydolności energetyki w tym kraju trudno mówić o ogólnie dobrej kondycji tego sektora na świecie.

USA poprawiły co prawda w niewielkim stopniu w ostatnich latach efektywność wykorzystywania energii. Dotyczy to przede wszystkich takich aspektów problemu jak prawo budowlane, standard wykorzystywanych urządzeń, współpraca pomiędzy rządem a przemysłem oraz (ostatnio) standard zużycia paliw dla samochodów osobowych i ciężarowych. Jednakże ogólna ocena amerykańskiej energetyki jest negatywna. W porównaniu do badania ACEE z 2012 roku kraj dokonał niewielkiego progresu, a należy wziąć pod uwagę, że mówimy o najbardziej konkurencyjnej i innowacyjnej gospodarce świata.

Znacznie szybszy progres pod względem zwiększania krajowej skuteczności zużycia energii zachodzi w krajach takich jak Niemcy, Japonia czy Chiny, a więc też dużych gospodarek. Kraje osiągają te same ekonomiczne cele co USA, jednak zużywają do tego celu mniejsze ilości surowców; redukując koszty, wykorzystując alternatywne źródła energii oraz osiągając przewagę konkurencyjną nad innymi krajami. W USA marnowana jest duża ilość paliw kopalnych, a koszty energii pozostają niepokojąco wysokie.

Wyniki rankingu są skorelowane z konkurencyjnością państw. Niemcy, Włochy czy Chiny potrzebują bowiem znacznie mniejszej ilości energii (a więc też surowców) do wytworzenia takiej samej ilości PKB co USA czy Rosja. Gospodarki energetycznie efektywnych państw są więc bardziej prężne i „lekkie” od konkurentów.
Najważniejszym celem USA i innych państw o niewydolnym sektorze energetycznym powinno być usprawnienie elektrowni napędzanych paliwami kopalnymi oraz dywersyfikacja i zwiększenie inwestycji w niekonwencjonalne źródła energii.

ikona lupy />
Efektywności sektora energetycznego na świecie punktacja / Forsal.pl