Jest to przedpłata, Rosjanie dostarczą gaz w najbliższym czasie.

W związku ze znacznym obniżeniem temperatury w kończącym się tygodniu, na Ukrainie wzrosło zapotrzebowanie na surowce energetyczne. Władze planują wykorzystywać więcej gazu w ciepłowniach, a także przestawić niektóre elektrociepłownie na mazut.

Na Ukrainie brakuje bowiem węgla, który dotąd był dostarczany przez kopalnie w Zagłębiu Donieckim. Część z nich, umiejscowiona na terytorium kontrolowanym przez separatystów, nie pracuje bądź nie ma możliwości dostarczenia węgla, który leży na składach. W kilku elektrociepłowniach zapasy surowca skończą się lada dzień.

W połowie czerwca Rosjanie wstrzymali dostawy gazu na Ukrainę, ponieważ Kijów odmówił płacenia za paliwo według nowych, zawyżonych stawek. Podwyżka nastąpiła po zmianie władzy na Ukrainie na prozachodnią. Dopiero w ostatnim dniu października ustalono tymczasowe rozwiązanie na sezon grzewczy: Ukraińcy będą płacić nie więcej niż 385 za tysiąc metrów sześciennych, ale pieniądze muszą przelewać w formie przedpłat.

Reklama

>>> Czytaj też: Święty Krym i groźby Putina – nic nie ratuje giełdy ani rubla