Nie tylko kłótnie, skwaszone miny i narzekanie. Nasi politycy przyznają, że mijający rok pozostawi także wiele pozytywnych wrażeń i wspomnień.

Poseł PSL Stanisław Żelichowski jest zadowolony z dobrej sytuacji naszej gospodarki. Zdaniem polityka ludowców, ze światowego kryzysu udało się Polsce wyjść obronną ręką. "Stwórca pomaga, dopóki się na kolejnej ekipie nie pozna. I nam pomaga. Bardzo dobrze" - skwitował Stanisław Żelichowski.

Minister sprawiedliwości Cezary Grabarczyk z PO dostrzega z zadowoleniem rosnącą rolę Polski w Unii. Jego zdaniem, Europa pokochała Polskę i doceniła nasz 25-letni wysiłek. Cezary Grabarczyk podkreślił, że wyjątkowym wydarzeniem jest to, że Polak - Donald Tusk przewodzi Unii Europejskiej.
Joachim Brudziński z PiS powody do zadowolenia dostrzega poza polityką. Najbardziej - jak mówi poseł - ucieszyły go czerwone paski na świadectwach jego córek. W nagrodę polityk zabrał je do Disneylandu. Brudziński nie ukrywa, że przy okazji sam odwiedził kilka atrakcji, choćby wieżę strachów, pod wpływem których "resztki włosów stawały mu na głowie".

Z kolei europoseł SLD Janusz Zemke najbardziej zadowolony jest z pozytywnych wiadomości z kręgu kultury polskiej. Polityk przyznał, że od pewnego czasu chodzi do kina na filmy rodzimej produkcji i jest pod ich dużym wrażeniem. Jedne z najlepszych to zdaniem Zemkego "Ida" oraz "Bogowie".

Reklama

>>> Czytaj też: Sylwestrowe szaleństwo – kto na nim zarobi, ile na nie wydamy?