Jednak po gorszym od oczekiwań odczycie indeksu ISM dolar zaczął tracić. Cały indeks spadł do 55,5 pkt. w grudniu z 58,7 pkt. w listopadzie. Pośród najistotniejszych subindeksów w dół mocno poszedł subindeks dla nowych zamówień (-8,7 pkt.) i subindeks produkcji (-5,6 pkt.). Wzrósł zaś subindeks zatrudnienia (+1,9 pkt.) co może dawać nadzieję na kolejny bardzo dobry odczyt zmiany zatrudnienia. Oczywiście dalej mocno w dół spadł sunbindeks cen (-6 pkt.) co jest efektem spadku cen paliw. Amerykańska waluta zyskiwała również w związku ze słabością euro.

Europejskiej walucie ciążyły przede wszystkim słowa Mario Draghiego, który w wywiadzie udzielonym jednej z gazet powiedział, że stopy procentowe zostaną utrzymane na obecnych poziomach przez dłuższy okres czasu, ale aby europejska gospodarka w pełni powróciła na ścieżkę wzrostu konieczne są reformy strukturalne. Nie odniósł się on zbyt mocno do możliwego skupu obligacji rządowych, który może zostać uruchomiony w obecnym kwartale. Jednak słowa głównego ekonomisty EBC z końcówki 2014 roku sugerują, że bank dosyć mocno rozważa wprowadzenie kolejnego programu.

Polska waluta w czasie dzisiejszej sesji słabła zarówno w stosunku do dolara jak i do euro. Zmienność na EURPLN w dalszym ciągu jest spora i kurs ponownie znalazł się powyżej 4,30 zł. Ruch wzrostowy na USDPLN wynika przede wszystkim z silnego umocnienia amerykańskiej waluty, co doprowadziło notowania do poziomu 3,58 zł.