Kredyt Inkaso liczy, że tegoroczne inwestycje przyniosą spółce wzrost nominalnej wartości portfela na poziomie 1 mld zł.

Zdaniem prezesa Kredyt Inkaso Pawła Szewczyka, krajowy rynek wierzytelności nadal odznacza się potencjałem wzrostowym i można go szacować na ok. 11 mld zł. Spodziewana dalsza konsolidacja branży bankowej, będącej jednym z najważniejszych klientów windykacji sprawi, że banki będą czyściły swoje bilanse z NPL i nieregularnych wierzytelności.

"Kredyt Inkaso zamierza również skorzystać na wzroście podaży wierzytelności z kredytów hipotecznych. Wzrost w tym segmencie oceniany jest na co najmniej 30%. Do tego spółka stara się nie zapominać o rozwojowym rynku należności korporacyjnych" - powiedział Szewczyk, cytowany w komunikacie.

Kredyt Inkaso posiada także portfele w Bułgarii i Rumunii - łączna wartość tych rynków szacowana jest na 3,3 mld zł.

Reklama

"Nasza obecność w tych krajach nie oznacza, że będziemy szukać możliwości ekspansji na kolejne rynki zagraniczne. W Bułgarii, a zwłaszcza w Rumunii, rozwijamy dynamicznie naszą organizację i zanim przystąpimy do kolejnych akwizycji, skupimy się na jej umocnieniu" - podkreślił Szewczyk.

W Rumunii Kredyt Inkaso kupuje nowe portfele wierzytelności i prowadzi obsługę i serwis zadłużenia na zlecenie, zwłaszcza renomowanych funduszy inwestycyjnych z USA.

Kredyt Inkaso to firma zarządzającą portfelami wierzytelności. Spółka jest notowana na warszawskiej giełdzie od 2007 r.