Rzecznik operacji antyterrorystycznej Andrij Łysenko poinformował, że w sobotę i w niedzielę przez niekontrolowane przez Ukraińców przejście graniczne Izwarine, na terytorium Ukrainy weszła grupa prawie 1500 (tysiąca pięciuset) rosyjskich wojskowych. Wjechało także trzysta sztuk sprzętu wojskowego, między innymi dział artyleryjskich, wyrzutni Grad i ciężarówki. Kolumny kierowały się do miast Debalcewo, Antracytu i Ługańska.

Tymczasem separatyści twierdzą, że w Zagłębiu Donieckim trwa mobilizacja. W jej wyniku zbrojne ugrupowania samozwańczej Republiki Donieckiej mają zwiększyć swoją liczebność do 100 tysięcy osób, z obecnych 7 do 15 tysięcy.

>>> Czytaj też: FAZ: Zachód nie może dać się podzielić w sprawie Ukrainy

Reklama

Ponieważ nie widać kolejek przed komisjami uzupełnień, eksperci twierdzą, że chodzi tak naprawdę o ukrycie zwiększenia liczby rosyjskich żołnierzy i najemników w szeregach separatystów.

W ciągu ostatniej doby zginęło 9 ukraińskich żołnierzy, 26 zostało rannych. W szpitalach jest prawie pół tysiąca wojskowych.