"Puls Biznesu" przypomina sprawę parabanku - Pozabankowego Centrum Finansowego i pisze o bezradności prokuratury. Firma działała od 2010 do 2013 roku.

Nikt do tej pory nie usłyszał zarzutów, a śledztwo pozostaje w toku. Jest bardzo obszerne, ale postępuje wolno, bo jak ujawnia informator gazety, prokuratorzy są w kropce. Zniszczono dokumenty firmy, twarde dyski, serwery.

>>> Czytaj też: Resort finansów wytacza kolejne armaty przeciwko lichwiarzom

Poszkodowani klienci czują się podwójnie oszukani - przez parabank i wymiar sprawiedliwości, któremu nie udało się przeprowadzić postępowania upadłościowego.

Reklama

Tymczasem Rafał K., według części poszkodowanych pomysłodawca i beneficjent parabanku wciąż prowadzi działalność gospodarczą.

Więcej w "Pulsie Biznesu".