Sejm odrzucił poprawkę Senatu dotyczącą tzw. taryf gwarantowanych przy odsprzedaży energii elektrycznej produkowanej ze źródeł odnawialnych. Za jej przyjęciem głosowała cała Platforma Obywatelska. Pozostałe kluby były przeciw.

Oznacza to, że w ustawie o odnawialnych źródłach energii, która teraz czeka na podpis prezydenta pozostaną zapisy zaproponowane w Sejmie przez PSL i poparte przez SLD i Twój Ruch. Przewidują one, że od 2016 roku prosumenci, czyli osoby produkujące prąd na własny użytek będą mogły odsprzedać nadwyżkę po cenie gwarantowanej.

>>> Czytaj też: Poczcie Polskiej grozi upadek? Ważą się losy państwowego operatora

Ze źródeł do 3 kW stała cena ma wynosić 75 groszy za kilowatogodzinę energii z hydroenergii, energii wiatrowej i słonecznej. 70 groszy dostaną prosumenci wytwarzający energię z biogazu rolniczego w instalacjach od 3 do 10 kW i 55 groszy z biogazu ze składowisk oraz 45 groszy z oczyszczalni ścieków. Dla hydroenergii, energetyki wiatrowej i słonecznej będzie obowiązywała stawka 65 groszy za kilowatogodzinę.

Reklama

Ustawa przewiduje obowiązek odbierania nadwyżek energii elektrycznej po tych stawkach od prosumentów przez 15 lat.

Poprawka senatorów PO likwidowała podział instalacji w zależności od jej wielkości i przewidywała, że dopłaty będą przysługiwały w instalacjach do 10 KW. Zmniejszał też ich poziom do około 40 groszy za kilowatogodzinę.

>>> Czytaj też: Korzyści z histerii. Kiedy doczekamy się rzetelnych informacji o umowie handlowej Unii z USA?