Jej zdaniem, łagodzenie restrykcji po wprowadzeniu w życie zaledwie pierwszych postulatów porozumienia byłoby błędne. Merkel zapowiedziała, że w Brukseli będzie zabiegać o to, aby czas działania sankcji był nakierowany na pakiet z Mińska i jego realizację.

Kanclerz Niemiec dodała, że chce, aby Unia Europejska nadal mówiła jednym głosem w sprawie wydarzeń na Ukrainie, choć przyznała, że poszczególne kraje Wspólnoty mają różne interesy. Sprawa sankcji będzie jednym z najważniejszych tematów rozpoczynającego się po południu unijnego szczytu w Brukseli.

>>> Czytaj też: To już koniec europejskiej jedności wobec Rosji? Sankcje zostaną, ale nie na długo